Kochani miłośnicy kotów,dwa dni temu umarł mój ukochany kot.Kochałam go jak szalona.Pewnego zimowego ranka mój brat znalazł w rowie wychudzonego kocurka,który tylko otwierał pyszczek ,a nie miauczał.Pokochałam go jak szalona.Kot idealny-grzeczny,ułożony,inteligentny,straszny pieszczoch i miziak.On nie miauczał tylko gruchał.Wyglądał jak kot bengalski,tylko,że nie miał nic rudości,a był bury pręgowany .Dwa dni temu umarł:(nie wiem ktoś go uderzył,chciał zabić,wpadł pod auto,zrobił mu krzywdę jakiś kocur.Po prostu udusił się krwią,mąż i brat nie zdążyli go dowieść do weterynarza

Byłam wtedy w pracy,jak wróciłam był już zakopany.Rano jeszcze przyniósł mysz:( Siedzę i wyje,nie płaczę ,a wyję,nie mogę spać,jeść ,funkcjonować,jestem wykończona.Pomóżcie znalezć mi podobnego,nieważne gdzie on jest,chcę znowu kochać jak szalona

Całe życie miałam koty,wychowałam się z kotami,ale ten był wyjątkowy.Proszę pomóżcie znalezc kopię-mail-iza148@wp.pl