Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jasdor pisze:Witaj.
Wybacz kotce to, że obsikała Ci kapcie. Napewno nie zrobiła tego celowo. Zabranie ze schroniska do domu to duży stres dla kota. Pewnie czuje się bardzo zagubiona. Osobiście radziłabym zmianę żwirku na bentonitowy, a najlepiej taki, z jakiego korzystała w schronisku.
Musisz dać jej trochę czasu na zadomowienie się. To młoda koteczka i szybko się nauczy.
Nie karć jej jeśli coś takiego sie przydarzy, bo może przynieść odwrotny skutek.
Ogonem niech sobie macha ile chce. To nie jest przejaw złości, czy niezadowolenia.
Moja 7 letnia kotka już 7 lat tak sobie macha, choć zadowolona jest zawsze![]()
Daj jej trochę czasu.
grajda pisze:Silikonowy żwirek powinno się stosować w sytuacjach awaryjnych. Nie rozumiem , jak można kazać wchodzić kotu do kuwety z czymś takim. To ani miłe nie jest dla delikatnych poduszeczek, a do tego dziwnie trzeszczy.Kupiłam mojej kotce raz to cudo.
Kotka weszła z czystej ciekawości i się wysiusiała. Jak zaczęły dziwnie trzeszczeć te kamyczki , kotka wyskoczyła przerażona z kuwety i nigdy więcej z tego cuda nie skorzystała.
Mądry kotek. Ulubiony jej żwirek to kats best..
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kresska i 90 gości