pielęgnacja długoscierścistych... hmm

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 17, 2004 10:29 pielęgnacja długoscierścistych... hmm

moja kota ma długą sierść i nie do końca jestem pewna czy pielęgnuje to jej futerko prawidłowo :?

czytałam gdzieś, że nie można kota zbyt często czesać, najwyżej 2 razy na tydzień :roll: czy to prawda?? jesli tak to dlaczego??
w jaki sposób czesać kotka i do jakich miejsc przykładać szczególna uwagę??
czy powinnam kota kąpac czasem?? obecnie mam dylemat bo całe podogonie kici jest w parafince i zastanawiamy się czy i jak ją wyczyścic :?

notabene kota sie przetkała i posadziła dzis w nocy duuużego kaktusa :D

czy sierść cały czas powinna byc puszysta takajak po czesaniu, czy tez prawidłowe jest jej jakby leciuteńkie "sklejanie" w takie "pazurki"??

czy na wiosnę jak kota linieje to powinnam jakoś szczególnie dbać o jej futro??

wiem, że troszke duzo tych pytań, ale gdzie mam szukać rady jak nie u Was :D
YYahyoo & Kira & Melody

yyahyoo

 
Posty: 667
Od: Wto paź 14, 2003 18:10
Lokalizacja: Warszawa-Gocław

Post » Śro mar 17, 2004 11:06

jedno, co wiem to na pewno powinnaś dawać kotkowi pastę na pozbycie się przez kotka sierści, która zalega w żołądku. Chyba, że je trawkę.

pozdrawiam

effka5

 
Posty: 64
Od: Czw wrz 11, 2003 18:42

Post » Śro mar 17, 2004 11:48

Yyahyoo, odpowiem Ci na przykładzie naszych półdługowłosych zbójcerzy. Od razu zastrzegam, że nie wiem, jak się rzecz ma z sierścią curli, bo nigdy takiego nie macałam, a jeno widziałam z daleka.
Na pewno nie zaszkodzi wyczesywanie Meli na wiosnę. Wyczesywanie + pasta odkłaczajaca zapobiegają przytkaniu się kota, a to jest znacznie ważniejsze, niż ładny wygląd. Jesli kicia linieje, zwłaszcza tak na wełnisto, to wyczesuj zdecydowanie. I sprawdzaj, czy nie robią jej sie kołtuny, zwłaszcza pod pachami i w pachwinach.
Nie wiem, jak to z ogonkiem u curli jest, ale na wszelki wypadek nie czesz.
Co do sierści w "pazurki" to normalne i niw musisz sie przejmować. Chyba, ze widzisz, ze się sierść jakoś strasznie tłuści - wtedy puder do łapki i do dzieła 8)

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 17, 2004 11:55

Hej!
Moge Ci tylko napisac o wlasnych doswiadczeniach.
Jestem szczesliwa wlascicielka kocurka NFO. Czeszemy go codziennie tak dorywczo, a 2-3 razy w tygodniu tak porzadnie. Chociaz w okresie lnienia to zdecydowanie czesciej, bo wszedzie lataja nam kocie klaczki. Lacznie ze swiezo zaparzona kawa :(
Do czesania mam: grzebien z metalowymi (najlepiej obrotowymi) zabkami do rozczesywania siersci i metalowa, duza szczotke z zagietymi zabkami do wyczesywania martwej siersci spod spodu.
Co do kapania, to chyba ostatecznosc. Koty w wiekszosci za bardzo nie przepadaja za taplaniem ich w wodzie :roll: Zawsze mozesz przykurzona kote przetrzec zmoczonym reczniczkiem.
Zeby bylo ladniej, kota mozna tez przepudrowac.
No i oczywiscie pasta odklaczajaca np Gimpeta (sama sie przekonalam nie dalej niz przedwczoraj, ze sama karma nie wystarczy :oops: ).
Tyle na razie mi przyszlo do glowy. Moj TZ mowi, ze pisze od rzeczy wiec chyba czas konczyc :D

Karolaa

karolaa

 
Posty: 65
Od: Wto sty 27, 2004 20:45
Lokalizacja: Warszawa Jelonki

Post » Śro mar 17, 2004 11:57

Oberhexe pisze:Wyczesywanie + pasta odkłaczajaca zapobiegają przytkaniu się kota, a to jest znacznie ważniejsze, niż ładny wygląd.

pasty nie moge podawać ze wzgledu na uczulenie Meli :( ale wet zalecił podawanie parafinki 2 x tydzień. Mam nadzieje, że to wystarczy :D

Oberhexe pisze:Jesli kicia linieje, zwłaszcza tak na wełnisto, to wyczesuj zdecydowanie. I sprawdzaj, czy nie robią jej sie kołtuny, zwłaszcza pod pachami i w pachwinach.

co to znaczy "na wełnisto"??
staram się wyczesywac ja dokładnie pod pachami i w pachwinkach bo tam ma takie jakby "spocone" kłaczki :)

Oberhexe pisze:Nie wiem, jak to z ogonkiem u curli jest, ale na wszelki wypadek nie czesz.

dlaczego nie można czesać??

a czy zaparafinowany tyleczek moge jej wyprac?? i w czym najlepiej??

a może zostawić to do wylizania :?

nie wydaje mi się, żeby sierść curli jakos bardzo różniła się od norwegów (ale może ja sie nie znam :))
YYahyoo & Kira & Melody

yyahyoo

 
Posty: 667
Od: Wto paź 14, 2003 18:10
Lokalizacja: Warszawa-Gocław

Post » Śro mar 17, 2004 12:19

Namiętne wyczesywanie ogonka może doprowadzić do jego znacznego przerzedzenia - a dlugie piora na ogonku baaaardzo powoli odrastaja (nawet 2 lata!) Konie maja tak samo jak koty ;)) - najlepiej ogonek zostawic jak jest. Na szczescie niewiele sie z nim dzieje - u mnie od nowosci Omu nieczesany, i wyglada pieknie :D
Warto sprawic sobie jakies dobre narzedzia - ja wrescie kupilam metalowy grzebien z gumowa raczka - nie elektryzuje mi kota :) Przy poprzedniej szczotke z Omu robil sie piorun kulisty.
Ząbki z siersci beda robily sie prawie od razu po uczesaniu ;)
Dobrze jest kota pudrowac - puder Tea Tree ma bardzo przyjemny zapach - mnie i TZtowi sie podoba, jak Omu to nie wiem, nie wypowiedzialo sie dotad ;)
U kotki chyba nie bedzie takiego problemu - kocurkom tlusci sie ogon, warto mimo wszystko patrzec co tam slychac.
Kołtuny robia sie głownie pod pachami, tam trzeba bardzo czesto zagladac.
Raz na 8 miesiecy (jak dotad) kąpiemy mlodego, bo zmienia kolor z bielgo na zoltawy ;) Poniewaz watek z grubsza na temat, to nie powstrzymam sie przed pokazaniem fotek z takiego zabiegu:
http://kotmao.prv.pl/wyplosz_wannoid

evi

 
Posty: 208
Od: Sob maja 31, 2003 20:31

Post » Śro mar 17, 2004 12:23

evi, Wy jestescie straszni sadysci :ryk: :ryk:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro mar 17, 2004 12:26

słynny norweski ogon jest the best :ryk:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro mar 17, 2004 12:30

Yyahyoo - przyjrzyj sie ogonkowi Meli. Czy ma tam dwa rodzaje sierści: miękki, wełnisty podszerstek i przykrywajace go długie, sztywne, włosy ościste? Jesli tak, to nie czesz ogona, bo wyrwiesz jej włosy osciste i -jak napisała evi - ogon bedzie dłuuuugo odrastał, nawet rok.
Sprawdzaj, czy w ogonie nie tworzą sie kołtuny. Od czasu do czasu mozesz go przeczesac, ale nigdy szczotką, tylko grzebieniem o rzadkich zębach. No i pudrowańsko.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 17, 2004 12:32

Ja swoje czeszę "ludzką" szczotką. Taką: http://upload.miau.pl/3103.jpg
Poprzednio miałem podobną, tylko te długie "patyczki" były zakończone kuleczkami.
Staram się czesać codziennie, zwłaszcza wiosną i jesienią.
Kotki lubią być szczotkowane, można to zobaczyć tutaj: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=9350

Wojtek

 
Posty: 27800
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro mar 17, 2004 12:36

Evi, myslałam, ze macie norwega, a nie devonka :ryk:
Rewelacyjne fotki :D

Wojtku, a jak to wygląda z sierścią Twoich pieknych panienek? Tez mają podszerstek + włosy osciste?

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 17, 2004 12:39

Rzeczywiscie zdjecia rewelacyjne :D Ja probowalam zrobic jakies fotki, mojemu mokremu potworowi, ale on nie byl w tym momencie zbyt sklonny do wspolpracy. Ach te cieniutkie nozki, ta malutka glowka i wielkie norweskie uszyska :D Sweet!

Karolaa

karolaa

 
Posty: 65
Od: Wto sty 27, 2004 20:45
Lokalizacja: Warszawa Jelonki

Post » Śro mar 17, 2004 12:41

Wbrew pozorom my go wcale nie dusilismy :roll: Za to Omu okazalo sie - jak zreszta widac na zdjeciach - byc "pod spodem" kotem syjamskim - długim, cienkim, zachudzonym biedulkiem ;) Az trudno uwierzyc, ze on wazy tyle samo, co Maot!
Co ciekawe, Omu od czasu wykąpania co godzina wlazi do wanny, niestety nie wiem, czy w celu zemsty na zdradliwej wodzie, ktora go smiala oblac, czy w celu ponownego wziecia udzialu w imprezie ;)

Yyahyoo - wbrew pozorom kazda rasa dlugowlosa tudziez poldlugowlosa ma zupelnie inna strukture siersci, niektore maja dlugie wlosy osciste, inne nie, jeszcze inne maja glownie wlosy puchowe itd, wszystko w innych proporcjach "udzialu" w calosci futra, w innych dlugosciach (wydaje sie, ze najbardziej kudlate po persach, sa norwegi w ich zimowych ubrankach). Mialam kiedys piekna publikacje z opisanymi strukturami wlosa, schematowymi rysunkami dla roznych ras, jesli mi nie "wessalo" jej podczas przeprowadzki poczytam i wieczorem cos napisze konkretniejszego :]

evi

 
Posty: 208
Od: Sob maja 31, 2003 20:31

Post » Śro mar 17, 2004 12:57

Evi, koniecznie!!!
Będe Cię poganiać, żebyś prędko ją odkopała i nękać, nękać, nekać... :twisted:

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 17, 2004 13:00

Oberhexe pisze:Wojtku, a jak to wygląda z sierścią Twoich pieknych panienek? Tez mają podszerstek + włosy osciste?

Podszerstka nie stwierdziłem :)
Natomiast długie włosy są miękkie, "falujące".

Wojtek

 
Posty: 27800
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, koszka, majka420 i 98 gości