Kociaka mam od kiedy skończyła 3,5 m-ca...to śliczny sfinks.
Była "nauczona" załatwiać sie do kuwety bez żwirku, w domu chciałam przestawić ją na zwirek i postawiłam jej obok żwirkową kuwetę.
Kot zaczął grubsze sprawy załatwiać do żwirku , a siku do kuwety bezżwirkowej.
Od czasu do czasu kotka załatwiała się np. na podłodze w przedpokoju lub w łazience. Nie krzyczałam , głaskałam pokazywałam kuwete ... czasem nagradzałam gdy
sikała do kuwety. I znowu okres dobroci dla mnie kot przez 1 m-c załatwia sie do kuwety
Nagle sika obok kuwety....potem znowu w łazience..przedpokoju.
Dodam że żadnych zmian diety, nowych lokatorów ,zwierząt, kuweta po każdych siuskach sprzatana -neutralny zapach, grubsze sprawy zawsze lądują w żwirku.
Obserwuje ją cały czas, myślałam że załatwia sie gdy poświecamy jej mniej uwagi ... ale dziś się tyle z nią bawiłam a ona poszła nalała już 2 raz obok kuwety.
Myślałam ze robi to gdy domaga się jedzenia ( chodź suchy pokarm zawsze ma w misce ) To cwany kociak i inteligenty więc zastanawiam sie co ona chce tym pokazać? ...ale po tylu
próbach obserwacjach itp już nie mam pojęcia.
Obok stoi kuweta ze żwirkiem i zawsze sie tam załatwia więc miejsce wydaje się być ok.
Kot ma swoje miejsca, drapaki, legowiska , zabawki.
Jestem w domu bardzo często z uwagi na wolny zawód więc to nie z tęsknoty. Kurcze już naprawde nie wiem co robić. Weterynarz radzi feromony .....
Macie jakieś pomysły
W 90% robi to gdy jestem w domu.
Może znacie jakiegoś kociego psychologa z Warszawy ... ?
pozdrawiam.




