Nie chorowała albo chorowała na coś, co nie zostało szybko i sprawnie zdiagnozowane. Wszystkie badania jakie jej robiłam wychodziły w normie, więc nie było do czego się przyczepić. Jednak już jej nie ma. To jest okrutne.


Moderator: Estraven


bao-bab pisze:MaryLux - i ja przytulam.
Napisz mi proszę czy szybko poradziłaś sobie ze stratą przyjaciela? I czy masz w planach adopcję?
Użytkownicy przeglądający ten dział: KotLeo, Marmotka, masseur, Myszorek, włóczka i 80 gości