Pomocy, już nie wiem co robić !!!! :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 23, 2011 13:52 Pomocy, już nie wiem co robić !!!! :(

Moja Kicia ma 7,5 roku .... od pół roku zaczęły się jej problemy z brzuszkiem. Kicia cały czas wymiotowała, dochodziło już do wymiotów z krwią... Oczywiście pojechałam z nią do weterynarza , do polecanej lecznicy w Sopocie. Kicia dostała zastrzyki p-wymiotne i serię zastrzyków z antybiotykiem i lekiem p-zapalnym, na które jeździłyśmy codziennie. Zalecono też badania krwi , gdyż lekarka stwierdziła , że istnieje możliwość chory wątroby lub nerek. Badania zostały zrobione, ale wyniki były dobre, więc ta możliwość została wykluczona. Po kuracji wszystko wróciło do normy, kicia była zdrowa, jadła... Natomiast po 3 miesiącach, sytuacja się powtórzyła - znów to samo. Wymioty dosłownie co chwile, zabarwione lekko krwią. Kot słabnie, chudnie :( ... Znów pojechałam, znów dostała ten sam zestaw leków, znów wszystko to samo. Polepszyło się, ale tym razem tylko na miesiąc. Nie wiem już co robić , weterynarze chyba też nie do końca , badało ja kilku... Próbowałam głodówek , różnego jedzenia... Pan dr powiedział, że to dieta i że mam nie kombinować z jedzeniem, tylko dawać to samo, to co zawsze, to co jej nie szkodzi ... tak też robiłam , dawałam jej to co dostawała zawsze od tylu lat i była zdrowa. Niestety , to nie podziałało na długo. Zaczęłam więc zmieniać... pomagało na chwile ... Teraz pomyślałam, że będę jej dawać tylko świeże mięsa i żadnych paskudnych kocich mielonek ze sklepu... jadła , trochę jakby pomogło ... ale dzisiaj wymiotuje już co 10 minut , widzę że się źle czuje, jest chuda, matowa, osowiała, a teraz nagle zasyczała w przestrzeń i znów wymiotuje :(( ....
Już nie wiem co robić , nie mam pomysłu co jej może być! :( ....
Czy ktoś ma podobne doświadczenia? Może ktoś z Was spotkał się z czymś podobnym i wie co robić? ... Błagam o pomoc, bo jestem zrozpaczona ... :cry: :cry: :cry:

siganne

 
Posty: 14
Od: Śro mar 23, 2011 13:36

Post » Śro mar 23, 2011 14:08 Re: Pomocy, już nie wiem co robić !!!! :(

siganne pisze:Moja Kicia ma 7,5 roku .... od pół roku zaczęły się jej problemy z brzuszkiem. Kicia cały czas wymiotowała, dochodziło już do wymiotów z krwią... Oczywiście pojechałam z nią do weterynarza , do polecanej lecznicy w Sopocie. Kicia dostała zastrzyki p-wymiotne i serię zastrzyków z antybiotykiem i lekiem p-zapalnym, na które jeździłyśmy codziennie. Zalecono też badania krwi , gdyż lekarka stwierdziła , że istnieje możliwość chory wątroby lub nerek. Badania zostały zrobione, ale wyniki były dobre, więc ta możliwość została wykluczona. Po kuracji wszystko wróciło do normy, kicia była zdrowa, jadła... Natomiast po 3 miesiącach, sytuacja się powtórzyła - znów to samo. Wymioty dosłownie co chwile, zabarwione lekko krwią. Kot słabnie, chudnie :( ... Znów pojechałam, znów dostała ten sam zestaw leków, znów wszystko to samo. Polepszyło się, ale tym razem tylko na miesiąc. Nie wiem już co robić , weterynarze chyba też nie do końca , badało ja kilku... Próbowałam głodówek , różnego jedzenia... Pan dr powiedział, że to dieta i że mam nie kombinować z jedzeniem, tylko dawać to samo, to co zawsze, to co jej nie szkodzi ... tak też robiłam , dawałam jej to co dostawała zawsze od tylu lat i była zdrowa. Niestety , to nie podziałało na długo. Zaczęłam więc zmieniać... pomagało na chwile ... Teraz pomyślałam, że będę jej dawać tylko świeże mięsa i żadnych paskudnych kocich mielonek ze sklepu... jadła , trochę jakby pomogło ... ale dzisiaj wymiotuje już co 10 minut , widzę że się źle czuje, jest chuda, matowa, osowiała, a teraz nagle zasyczała w przestrzeń i znów wymiotuje :(( ....
Już nie wiem co robić , nie mam pomysłu co jej może być! :( ....
Czy ktoś ma podobne doświadczenia? Może ktoś z Was spotkał się z czymś podobnym i wie co robić? ... Błagam o pomoc, bo jestem zrozpaczona ... :cry: :cry: :cry:

nie znam sie na tym ale może dobrze bylo by powtórzyc badania ,możesz tez wkleic wyniki tutaj,na pewno ktoś coś doradzi :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro mar 23, 2011 14:20 Re: Pomocy, już nie wiem co robić !!!! :(

Czy ona miała robione USG?
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 23, 2011 14:23 Re: Pomocy, już nie wiem co robić !!!! :(

Kiedy była odrobaczana, szczepiona - na co?
Czy mogła połknąć jakiś przedmiot (np. nić)?

kasia_5000

 
Posty: 3100
Od: Czw mar 23, 2006 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 23, 2011 15:09 Re: Pomocy, już nie wiem co robić !!!! :(

Odrobaczana była bardzo dawno temu, myślę że będzie nawet parę lat. Próbowałam to zrobić jakieś pół roku temu, ale walka z kicią o podstępne przemycenie jej tabletek zakończyła się fiaskiem i dawka została tylko troszkę "pociumkana". Nie powtórzyłam tego, gdyż z tego co mi wiadomo, robaki u kota można zobaczyć w kale, a ja nigdy nie zaobserwowałam nic takiego. Mój kotek nie wychodzi na zewnątrz. Z resztą czy można wiązać tak uporczywe wymioty z robakami? ...

USG nie miała robionego, lekarz nigdy nie zalecił tego, zawsze ją dokładnie macano i gnieciono i żaden lekarz tego nie zalecił ... Jeśli chodzi o jakieś ciało obce w przewodzie pokarmowym, to szczerze wątpię - moja kicia to arystokratka i dama ze schroniska :) zawsze była dosyć wybredna i z wielką uwagą dobierała sobie posiłki, nie jest kotkiem, który zje nieuważnie, co popadnie...

siganne

 
Posty: 14
Od: Śro mar 23, 2011 13:36

Post » Śro mar 23, 2011 15:15 Re: Pomocy, już nie wiem co robić !!!! :(

Na pewno warto zrobić USG.

Robaków też bym nie wykluczała, wcale nie muszą być widoczne w kale. Moje koty też nie cierpią podawania tabletek, ale są i takie tabletki na odrobaczanie, które można podawać rozgniecione i dodane do mokrej karmy. Podaję w ten sposób panacur (o dawkowanie spytaj weta).

A połknąć coś niejadalnego może każdy kot, nawet taki, który byle czego niby do pyszczka nie bierze...

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 23, 2011 15:28 Re: Pomocy, już nie wiem co robić !!!! :(

Tez rozgniatałam i mieszałam z mokrą karmą , ale kicia mogła nie jeść cały dzień albo dłużej, ale tego nie chciała nawet tknąć...
Cóż, ale jeśli uda mi się zażegnać stan zapalny jakoś , to spróbuję podać znowu, jakkolwiek ...

Zapytam mojego weterynarza o USG, jeśli się uda, to może nawet dzisiaj .... Natomiast jeśli problem nie leży w jakimś połkniętym obiekcie, to czy takie objawy może dawać coś jeszcze? ...
Badania krwi pod kątem nerek i wątroby zostały zrobione - wszystko ok ... Co innego może to być? :(

siganne

 
Posty: 14
Od: Śro mar 23, 2011 13:36

Post » Śro mar 23, 2011 15:33 Re: Pomocy, już nie wiem co robić !!!! :(

a paszcza kotki sprawdzona ?

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro mar 23, 2011 15:39 Re: Pomocy, już nie wiem co robić !!!! :(

USG może wykazać nie tylko ciało obce, ale i inne nieprawidłowości.
Ważne, żeby zrobił je naprawdę dobry specjalista od USG.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 23, 2011 15:50 Re: Pomocy, już nie wiem co robić !!!! :(

Może mogłabyś odrobaczyć kota jakimś preparatem stosowanym na skórę...

kasia_5000

 
Posty: 3100
Od: Czw mar 23, 2006 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 24, 2011 16:47 Re: Pomocy, już nie wiem co robić !!!! :(

Pojechałam , zrobiłam USG ... Niestety, a właściwie NA SZCZĘŚCIE USG niczego nie wykazało ... Z jednej strony jestem bardzo szczęśliwa, a z drugiej wciąż nie wiem co jej jest ...
Badania krwi były , USG było , podobno raka nie ma , ciał obcych nie ma ... Badania w normie ...
nic już nie rozumiem! :( ...
Teraz leży na kroplówce, bo niestety nic nie jadła i nie piła .... Natomiast nawet jeśli zażegnam ten stan zapalny i troszkę sie jej poprawi dzięki zastrzykom i lekom , to wiem , że za miesiąc sytuacja znów będzie ta sama .... krwawe wymioty co chwile i ogólny jej pogarszający się stan ...
Zupełnie już nic nie wiem :(

siganne

 
Posty: 14
Od: Śro mar 23, 2011 13:36

Post » Czw mar 24, 2011 16:53 Re: Pomocy, już nie wiem co robić !!!! :(

zrób badania,których jeszcze nie było,np.na lamblie[pasożyty]
krew w wymiotach,jeśli jest świeża[nie skrzepła]-znaczy że ma podrażnione gardło,przełyk-przynajmniej u ludzi,podrażnione np.od wymuszania kaszlu,wymuszania wymiotów,nie wiem jak to jest kwasem żołądkowym kocim,ale ludzki szybko niszczy...
badania,koniecznie badania i skonsultuj się z wynikami badań u innych weterynarzy...
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 24, 2011 17:24 Re: Pomocy, już nie wiem co robić !!!! :(

Siganne - moja kilkunastoletnia kotka przeszła podobną chorobę. Kotka miała bardzo wysoką temp. i inensywnie wymiotowała. Nie przyjmowała pokarmu, nie piła. Jeżdziłyśmy prawie tydzień na kroplłówki, antybiotyki. Po 2-3 dniach zaczęłam jej podawać saszetki conwalescenta i zaczęła jeść. Wyszłyśmy na prostą, myślałam, że już będzie wszystko OK a tu ni z gruszki ni z pietruszki, bez wcześniejszych symptomów - zafundowała nam powtórkę z rozrywki. Znowu wymioty żywoczerwoną krwią, temp. itd. Leczenie w zasadze było takie samo (trafiłam do innego lekarza, ponieważ nasz miał akurat urlop). Wetka kazała odstawić wodę i jedzenie, żeby kot - wymiotując - nie odwadniał się. Jechałyśmy dwie doby tylko na kroplówkach. Ta druga lekarko powiedziała mi, że może kot się np. zakłacza (kotka jest dosyć kudłata). Podaję jej na wszelki wypadek pastę odkłaczającą. Odrobaczyć w lej sytuacji lekarz nie pozwolił. (Jesteśmy ok. 3 tyg. po drugim "ataku").
Dodam jeszcze,że moja kotka jest wiekowa i cierpi na plazmocytarne zapalenie dziąseł. Jadała do tej pory WEŁĄCZNIE siekanego sparzongo kurczaka z dodatkiem suplementów - nic innego nie raczyła.
Po drugiej akcji jakoś tak wyszło, że jadła saszetki conwalescenta, potem przeszłam pomalutku na sensitiviti (czy jakoś tak) i dzisiaj moja kotka pięknie wcina saszetki i suche dla kotów wrażliwych, jest aktywna i coraz lepiej wygląda.
Trzymamy za Was kciuki :ok:

Jahoda

 
Posty: 286
Od: Pon mar 22, 2010 20:55

Post » Czw mar 24, 2011 17:30 Re: Pomocy, już nie wiem co robić !!!! :(

Zapomniałam dodać, że wyniki krwi, USG jamy brzusznej USG serca - wszystko u mojej kotki było w normie. Zatrucie raczej też wykluczałam ponieważ poza tym cholernym kurczakiem nie brała niczego do ust. Nawet jak ją chciałam wziąść na przetrzymanie to i tak ja zawsze miękłam po dwóch dniach :wink: Stąd pojawiła się koncepcja zakłaczania przewodu pokarmowego.

Jahoda

 
Posty: 286
Od: Pon mar 22, 2010 20:55

Post » Czw mar 24, 2011 17:49 Re: Pomocy, już nie wiem co robić !!!! :(

siganne pisze:Pojechałam , zrobiłam USG ... Niestety, a właściwie NA SZCZĘŚCIE USG niczego nie wykazało ... Z jednej strony jestem bardzo szczęśliwa, a z drugiej wciąż nie wiem co jej jest ...
Badania krwi były , USG było , podobno raka nie ma , ciał obcych nie ma ... Badania w normie ...
nic już nie rozumiem! :( ...
Teraz leży na kroplówce, bo niestety nic nie jadła i nie piła .... Natomiast nawet jeśli zażegnam ten stan zapalny i troszkę sie jej poprawi dzięki zastrzykom i lekom , to wiem , że za miesiąc sytuacja znów będzie ta sama .... krwawe wymioty co chwile i ogólny jej pogarszający się stan ...
Zupełnie już nic nie wiem :(



Mój Rudziunia też tak wymiotował.
Badania krwi były w normie.
Dopiero gastroskopia wykazała refluks.
Od zdiagnozowania choroby żył jeszcze dwa miesiące.
Umarł na niewydolność wielonarządową :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 61 gości