
Ale od środy Ignaś dostał strasznego kataru i kicha..
a wczoraj od rana juz przestał jeść. Dina też zaraziła się od niego. Fazi czuje sie swietnie i nic mu nie dolega.

wczoraj wieczorem jakby odżył Ignaś i nawet troche rozrabiał. ale w nocy zsikał się na leżąco.. o 4 rano wyniosłam ich na dwor:) (dom jednorodzinny) Dina gdzieś poleciała a Ignaś zrobił kupkę. Zjadł troszkę szyneczki i pije wodę. a Dina tylko dzisiaj troche pomemlała. a wczoraj jeszcze jadła dużo.
jutro o 12 wybiore sie z niuniami do weterynarza. Podejrzewam u nich koci katar





Ale nie chce nic mowic. zeby nie wykrakac.
miejmy nadzieje że to tylko przeziębienie. Już znowu nadszedł wieczór i Ignaś lepiej się czuje

Dałam im duomox. moja babcia juz kotkowi kiedys podawala kawałek przez strzykawke z odrobiną wody i poczuł sie lepiej. No i mam nadzieje że im też będzie lepiej . Nawet oczki powiększyły się Ignasiowi. bo mial takie przymknięte.


Jak myślicie. Czy to koci katar?
miejmy nadzieje ze Fazi się nie zarazi
