Od jakiegoś czasu poważnie zastanawiam się nad adopcją małego kociaka ze schroniska, szukam informacji o wszystkim w sieci, staram się wiedzieć wszystko zanim się zdecyduję i takie tam i mimo tego, że oczywiście biorę przy decyzji pod uwagę wiele poważnych rzeczy to najbardziej chyba martwi mnie to - ciągle czytam o tym, ze kotek chory na to, na tamto, to się kotkowi przydażyło, do tego mój wujek ma kotka i bez przerwy musi przy nim coś zdrowotnego robić. Wiem, że pewnie to zależy głównie od kota ale mam takie pytanie - koty rzeczywiście tak często chorują i trzeba z nimi biegać do weterynarza czy tylko tak mi się wydaje?
Na dodatek bardzo, bardzo chcę rudzielca - do tego stopnia, że mimo, że chciałem kotkę, bo nie znaczy to po przeczytaniu, że rude kotki są bardzo rzadkie i większość rudych to chłopaki nadal chcę rudego choćby miał wszędzie sikać

A na forum przeczytałem, że podobno rude są bardziej wrażliwe i mniej odporne i jeszcze bardziej się boję.
Nie zrozumcie mnie źle, to nie jest tak, że boję się odpowiedzialności albo chorego kotka nie będę kochał, ale nie chcę brać zwierzaka jeśli będzie częściej chory niż zdrowy... To jak często te kotki chorują? I jak to jest z tymi rudzielcami?