Myslę, że ...
Prawdopodobnie brat nie pachnie mu juz bratem tylko tym czego się bał - głodu, hałasu, złych ludzi czyli dworem ...
Dodatkowo to, że nowy jest w klatce i nie mają możliwości swobodnie obcować i poznac się dodatkowo zwiększa agresję.
Dokacanie nie zawsze wygląda idealnie jak w bajce - to wiesz

. Czasem trzeba czasu i tony cierpliwości i znów czasu.
Są w podobnym wieku, lubią psoty, powinny się wkróce bawić razem. Oczywiście etap dorastania i dojrzewania płciowego, a co za tym idzie dominacji i starania o kotke ma tu duże znaczenie i wówczas może nie obyć się bez agresji. Różnie koty to przechodzą.
Cierpliwość i obserwacje dużo dadzą wiedzy. Oczywiście trzeba interweniować kiedy lecą kłaki i leje sie krew.
Wspólne zabawy piłeczkami, myuszkami lub laserkiem moga pomóc, choć zycie uczy, że nigdy nie należy byc czegos pewnym

.
Powodzenia
Może ktoś jeszcze bardziej doświadczony się wypowie
