WIRUSOWE ZAPALENIE J.USTNEJ KOTKA-JAK MU ULŻYĆ?

[traszka]

viewtopic.php?f=1&t=1 Oto histroia mojego dokacania.

Aktualnie chciałam zapytać, czy któreś z Was stosowało jakieś środki, poza zastrzykami podawanymi przez weta, w celu ulżenia kotkowi? Jakieś żele, płyny doustne, które można stosować ,aby biedaka nie bolało?
Po 10-tej,po zastrzyku,Mietek czuje się znakomicie,po południu wraca do apatii i zniechęcenia. nie chce jeść,albo próbuje i nie może. Zdaję sobie sprawę, że jest mu trudniej wyzdrowieć, bo stres mu nie pozwala,dlatego chciałabym jakoś mu pomóc. Jest taki obolały.....

[mikela]

tu jest coś na temat terapii zapalenia dziąseł Virbagenem Omega, ale to plazmocytarne, nie wiem na ile to zbieżne z przypadkiem Twojego kotka, nie znam się
viewtopic.php?f=1&t=139159&hilit=+dzi%C4%85se%C5%82

[felin]

Baikadent żel - taniutki i skuteczny tyle, że trochę gorzki. Przećwiczone na moim rezydencie.

[Marcelibu]

Link nie kieruje do żadnego wątku - coś jest nie tak, więc nie wiem o co chodzi i jaki jest problem.
Balsam Szostakowskiego: Avilin. Stosowałam przy nadżerkach na języku u mojego tymczasa w czasie kalici. Lek ma konsystencję "miodu". Bierzesz na palec lub patyczek do uszu i pędzlujesz. Baikadent też jest OK.

[traszka]

Dzięki za odpowiedzi. Mietek już po kuracji antybiotykowej w zastrzykach. Teraz trzy dni tabletek . Kupiłam aphtingel i aphtin. Nie pędzluję ,bo sie nie da a nie chcę go jeszcze bardziej stresować.Stosuję metodę wpuszczania niewielkiej ilości dopyszczkowo z przodu lub od strony nadżerki na języku. sam mlaszcząc i liżąc rozprowadza wewnątrz pysia.pomaga !! Już mniejsza jest a dziąsełka zbladły. kontrola u weta we wtorek.

[mikela]

zdrówka zatem życzę