04:10 Kotka zatrzasnęła pustą klatkę, wystraszyła się i uciekła. Wróciła po godzinie z braciszkiem, ale do klatki już nawet nie podchodzi. Siedzi tylko pod oknem karmicielki i patrzy czy ktoś się w nim nie pojawi. A potem to już zaczęło padać i koty przepadły w krzakach Poległam. Bez pomocy karmicielki się nie złapie.