Teraz stoimy przed dylematem co z robić z ciałkiem Honorci - w grę wchodzi tradycyjny pogrzeb na cmentarzu dla zwierząt, albo kremacja (ale indywidualna, wiem że kota można zostawić w lecznicy, ale nie wyobrażam sobie spalenia naszego szczęścia jako... odpadu razem ze strzykawkami, kończynami po amputacji itp.
) Czy ktoś słyszał o krematorium dla zwierząt w okolicach Warszawy?

[*]







