Jeśli chodzi o budki coś pomyślę mam chłopaka majsterkowicza, idą tez wystawki może się coś zbuduje.Według mnie te stare powinny zostać wyrzucone tez ze względu na zdrowie kotów obecnych w końcu te chore które zimy nie przetrwały w tych budkach mieszkały (obecne wogóle tam nie wchodzą).Mam teraz nieco gratów pod oknem bo miałam remont generalny, znikną one w piątek bo mamy wystawkę,wtedy też wymyję ,,balkon" który mamy na zewnątrz po tym zapaszku kocim.
Jeśli chodzi o offtopic czyli szczury to cóż, to są zwierzaki które żyją ze mną już od dawien dawna i już nie potrafię się od nich odzwyczaić

Zapraszam do oglądania, chłopaki są fotogeniczni a,że fotografia jest moja pasją i zawodem niejako to mam modeli

Właśnie poruszony wątek szczurów podwórkowców też jest ciężki, wiem jak ludzie reagują na hodowlańce a co dopiero podwórkowe.Swoja drogą kiedyś goniłam takiego malucha po trawniku...no nie złapałam go

Szczury to bardzo mądre stworzenia historii o nich można opowiadać i opowiadać:)
U mnie zawsze było pełno stworzeń, często też podrzuconych (moja mama dalej mieszka na wsi mam nadzieje, że w tym roku nikogo nam nie podrzucą).Także wiem, że koń może żyć z kotami koty ze szczurami itd:)
Marlon będziemy w kontakcie j.w. muszę się dowiedzieć co uda mi się wyczarować samemu dziękuję za twoja chęć pomocy:)