czarnuszki ze schroniska- w dt-maluchy rosną i szukają domku

Hikiko w schronisku dbają o maluchy na tyle, na ile mogą. One nie będą w stanie wymagającym szybkiej interwencji, bez obaw

Natomiast na pewno muszą być obejrzane i wet musi określić, czy dobrze się rozwijają, czy nie trzeba czegoś do mleka dodać.

Delfinka, serotoninka co u maluchów?
Przybierają na wadze?
Nie udało mi się znaleźć transportu dla pozostałej dwójki. Hikiko zapewnia dt do 02.05, czyli na najbliższe 5 dni. Tyle dni bezcennego dt upłynęło, bo niestety nie było jak ich dostarczyć. :-(

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=126423&start=255

W tym wątku Delfinka pisze o kociej rodzince. Jednego malca trzeba dokarmiać, drugi jest wypasiony. Generalnie chyba nie jest źle. Malce żyją, rosną.

Cały czas wybieram się do Delfinki w odwiedziny, może dzisiaj uda mi się tam wpaść na chwilkę.

Maluchy miały w nocy atak, podobny to tego, jaki miała Palusia-Ksena.
Jedziemy za 3 godziny do weta.

O cholera... Co za diabelstwo

Trzymam kciuki.

Maluch, który został w schronisku jest zdrowy, ale maleńki, no i okazał się kocurkiem.
Tak więc szukać będziemy domów dla 3 chłopaków.

esperanza pisze:Maluchy miały w nocy atak, podobny to tego, jaki miała Palusia-Ksena.
Jedziemy za 3 godziny do weta.

esperanzo, masz może info jak maluchy? co wet na te rewelacje?

Nic niepokojącego poza nadżerkami nie stwierdzono. Maluchy miały zbyt niską wagę, ale poza tym nic :?:

Dostały kroplówkę podskórnie, pyrantellum i Immunodol do podawania codziennie.
Są za małe jeszcze na szczepienie.
Delfinka miała jeszcze dołożyć Calopet.

Zobaczymy, co będzie dalej.

Czarny kociak, który został w schronisku niestety zszedł dwa dni temu.
Nie wiadomo, co się stało. Znaleziono go rano martwego, zwiniętego w kłębek.

Dwa maluchy, które są u delfinki czują się dobrze.

Serotoninko co u maluchów?

Hej, no u maluchów fajnie! Są kochane, słodziaki takie przytulaśne niesamowicie. Jeden miał już miec dom, ale musiałam przełożyć spotkanie bo nie mogłam z pracy wyjść to potem Pani na koljn nie przyjechała i już nie odezwała się. Może to i lepiej...

Generalnie to jakoś nie spieszy mi się do oddawania ich

Fajnie jak takie małe szkraby bawią się w domu. Najlepsza zabawa to polowanie na moment gdy wychodzimy z domu. One dosłowni w sekundę wystrzelają jak z procy na klatkę i biegną po niej co sił w łapkach. Musimy bardzo uważać. Dzisiaj jak wychodziłam z domu to trzy razy smarkacza wsadzałam z powrotem przez małą szparkę a on i tak wybiegał zanim zdążyłam zamknąć (jednak robię to ostrożnie żeby go z koli nie przytrzasnąć) No jaja są z nimi

Poza tym futro im się zmienia. On zdecydowanie nie są czarne. Porastają teraz takimi jasnymi włoskami, są takie pipeprz z solą. A z daleka jak się patrzy to buro brązowe

Nakręcę dzisiaj jakiś fajny filmik i może uda mi się go wrzucić na youtube.

Koniecznie!
Czekam na ten filmik :-)

czarnuszki ze schroniska- w dt-maluchy rosną i szukają domku

Kto przegląda forum