» Nie mar 27, 2011 19:09
Re: Warszawa Jarzębskiego - rudy maluch w piwnicy
No i prawie po roku odgrzebuję wątek.
Przejeżdżałam dziś przez ul. Jarzębskiego 1 i postanowiłam zobaczyć, czy nadal są tam koty. Początkowo nie zauwazyłam ani kotów ani miseczek, ale przyplątał się do mnie jakis facet, który stwierdził, że dozorczyni nie lubi kotów i je przepędza, że w lecie było 5 kociaków, ale przyjechali ludzie i "zabrali 4 do schroniska, a piąty został, bo się nie dał złapać".
I faktycznie w krzakach zobaczyliśmy jasno-rude cudo, bardzo płochliwe i brudne. Nie wiem, czy kocurek czy kotka, bo uciekał. Mieszka w piwnicy, do której wchodzi przez dziurę wyciętą w takiej płycie lub tekturze. Podobno koty dokarmia ktoś z bloku, aczkolwiek nie widziałam żadnych misek.
To jest blok zaraz przy Broniewskiego, naprzeciw zajezdni Piaski. Szkoda tego kota, choc jest tak płochliwy, że trudno byłoby mu znaleźć dom. Ale chociaż możnaby go ciachąć.
Czy ktoś z Was coś wie o tym miejscu albo o łapance kociaków w lecie?