Kotek popsuty przez antybiotyk - proszę o rady

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 27, 2010 23:47 Re: Kotek popsuty przez antybiotyk - proszę o rady

msv, domorosły geniuszu, na którym świat się nie może poznać, o wirusie to Ty sam nam pisałeś, przecież kk to wirusówka. Żal mi kota, ale spadam z tego wątku, bo nerwy mi siadają. Magaaaa, cytnęło Ci się wcześniej genialnie i wychodzi, że coraz bardziej adekwatnie

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16664
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 28, 2010 1:49 Re: Kotek popsuty przez antybiotyk - proszę o rady

Cały czas nie rozumiecie gdzie popełniacie błąd. Proponuję poczytać/pouczestniczyć trochę w zagranicznych forach. Nigdzie nie znajdziecie tego rodzaju zachowań jakie prezentujecie (nie mówię wszyscy), a jeżeli znajdziecie to na jakichś obskurnych portalach, bo każda przyzwoicie moderowana strona już dawno by was wyeliminowała ze swojego grona.

To zdziecinnienie o którym tyle już pisałem polega na przyjmowaniu postawy karcącej, pouczającej, wymądrzającej się nad innym (nowym) uczestnikiem forum. Tak zachowuje się babcia w stosunku do niegrzecznego wnuczka, tyle (i to jest ten punkt którego za nic pojąć nie możecie), że ja nie jestem waszym wnuczkiem, nawet was nie znam :)

A że wiem co mówię to dowodzą badania - polski internet jest najbardziej wypełniony nienawiścią ze wszystkich internetów krajowych. Nie ma takiego drugiego szamba na całym świecie. Wystarczy otworzyć byle polskie forum i co drugi post jest w rodzaju "użyj google'a matole", "to już było, wyszukaj zanim zadasz pytanie" itp. Ktoś kto to pisze równie dobrze mógł napisać odpowiedź na zadanie pytanie (wyszło by na to samo z jego punktu widzenia), ale on woli pouczyć i dowartościować się w ten sposób przez pogrążenie tego pytającego. Dla większości polaków to jest normalna postawa, a w cywilizowanym świecie takie zachowania niestety uchodzą za "trolowanie" (czyli niekulturalne zachowanie). Teraz przeczytajcie jeszce raz swoje posty, ile tam było pouczeń? Od ortografi, przez to jak się zajmować kotem, po stwierdzenia "szkoda mi tego kota". Każde z nich kwalifikowało by was do ostrzeżenia na normalnym forum. Pomyślcie o tym.

A kto tego nie rozumie tego ja nie szanuje :)

Ja tego tematu nie zacząłem, grzecznie poprosiłem o oddalenie się tych wszystkich nienawistnych polskich frustratów-ciemniaków z wąsami z mojego wątku, a że to nie poskutkowało no to skończyło się jak się skończyło.

msw

 
Posty: 13
Od: Nie gru 26, 2010 15:02

Post » Wto gru 28, 2010 2:02 Re: Kotek popsuty przez antybiotyk - proszę o rady

Jaką substancją lekarz zwalcza tą wirusówkę?

Napewno nie sterydami..sterydy są głównie stosowane w leczeniu objawów. Podaje się je m.in. celem supresji reakcji systemu immunologicznego, tj. reakcje alergiczne, (auto)agresja układu immun., nowotwory itp.
Przy wirusówkach podaje się sterydy gdy układ immunologiczny atakuje na chybił trafił/szaleje i trzeba go wyciszyć ale wtedy na samego wirusa podaje się substancję czynną która "walczy" za uśpiony układ immun.

no więc, jaką substancją czynną lekarz zwalcza domniemane zapalenie oponowe rdzenia kręgowego?
I na podstawie czego zdiagnozowano powyższe - wyników analizy krwi?
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Wto gru 28, 2010 2:11 Re: Kotek popsuty przez antybiotyk - proszę o rady

Nie do końca masz rację z tymi forami zagranicznymi. Jestem również uczestnikiem 3 dobrych forów w Stanach, 3 w Wielkiej Brytanii i 1-go w Kanadzie. Wpisy większości uczestników forum miau nie odbiegają od standardów zachodnich. Nikt tutaj nie napisał Ci: poszukaj sobie matole.
Osoby, które się wpisywały na Twoim wątku starały się nie znając całości zagadnienia, nie widząc kota i nie będąc vetami a tylko doświadczonymi opiekunami kotów podpowiedzieć co może dolegać Twojemu kotu. Uważam, że niepotrzebnie się unosisz i zupełnie niepotrzebnie obrażasz osoby, które naprawdę chciały Ci pomóc. To jest forum osób bardzo kochających koty, osób które koty ratują i bronią. Gdybyś poczytał to forum to znalazłbyś mnóstwo historii w których opiekunowie kotów, mimo, że je kochają, to często przez swoje zachowanie krzywdzą je.
Czytając jeszcze raz wszystkie posty od początku odniosłam wrażenie, że problem jest w tym, że nie otrzymałeś od forumowiczów takiej odpowiedzi jakiej oczekiwałeś.

Trzymam kciuki za futrzaka :kotek:
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Wto gru 28, 2010 2:19 Re: Kotek popsuty przez antybiotyk - proszę o rady

Gdzie jest button do zgłaszania postów? Jest tu jeden delikwent, który łamie netykietę. Moderator pilnie poszukiwany.

Znalazłam;]
ObrazekObrazek

Hikiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 1075
Od: Sob paź 30, 2010 22:27
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 118 gości