3-tyg.maleństwa z krzaków - rozwolnienie,lecznica,pomocy...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 01, 2010 21:33 Re: 3-tyg.maleństwa z krzaków - rozwolnienie,lecznica,pomocy...

Hej Danko, jak tam sytuacja?
Czy ktoś się może dorzucić do leczenia kociąt?

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Wto lis 02, 2010 11:54 Re: 3-tyg.maleństwa z krzaków - rozwolnienie,lecznica,pomocy...

Niestety oprócz karmy od was i podusi od iwonki nie dostałam żadnej pomocy. Długi w lecznicy mam na na 650 zeta i nie wspomnę ile wydałam na conva do jedzenia przez cały ten okres. No cóż życie toczy się dalej.
Teraz coś milszego, maluszki czują się świetnie. Zaczeły jeść w poniedziałek same i cudnie kożystają z kuwetki :twisted: .Myślę że teraz odetchnę troszkę z karmieniem i koszt wyżywienia też się zmieni bo 25 zł dziennie mnie zjadało. Maluszki pochłaniają kurczaczka gotowanego.
ObrazekObrazekObrazek

danka05

 
Posty: 614
Od: Sob lut 21, 2009 18:40
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Sob lis 13, 2010 15:26 Re: 3-tyg.maleństwa z krzaków - rozwolnienie,lecznica,pomocy...

Cud, że żyją i mają się dobrze. Szkoda, że nikt nie może pomóc w kosztach leczenia.... :cry:

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MAU, muza_51, nfd i 167 gości