POZNAŃ -byly 3 maluszki, 2 nie zyja,zostal jeden- ma miec DS

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 27, 2010 15:13 Re: POZNAŃ -byly 3 maluszki, 2 nie zyja,zostal jeden- ma miec DS

Przepraszam, korzystając z tego, że na wątku są ludzie z Poznania, pozwolę sobie na OT.
Dziś wracając od weta spotkałam Panią, która mieszka niedaleko ode mnie. Byłam z kotem, więc wdała się ze mną w pogawędkę. I w pogawędce wyszło, że Pani opiekuje się stadem kotów. Kotów niesterylizowanych oczywiście, bo na razie radzi sobie z nimi :( Radzi sobie tak, że koty nigdy nie trafiają do weta, bo jej nie stać, dostają karmę z biedronki i mleko prosto od krowy. Koty nie mają żadnego schronienia, jak był w zimie mróz to pozwalała im spać nieraz w jakimś przedsionku :( Latem bodajże odszedł cały miot. Jakiś czas temu jedna z kotek urodziła 9 kociąt, tylko jedno przeżyło :( Koty są rozjeżdżane samochodami, zaraz obok jest bardzo ruchliwa droga. Ja nie mam pojęcia jak tę sprawę ugryźć.
Pani w chwili obecnej nie ma żadnych kociaków, ale ma 2 dwuletnie kotki, które chciałaby oddać - trikolorkę i czarną, niestety czarna nie widzi. Obie niewysterylizowane. Boję się zwłaszcza o tę ślepkę, wydaje mi się, że najlepiej byłoby jak najszybciej zabrać obie na DT i szukać im domów. Tylko skąd wziąć to DT? wieczorem założę osobny wątek, jutro spróbuję tam pójść i zrobić kilka fotek. Bardzo proszę o pomoc dla tych kociaków! :(
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 27, 2010 18:34 Re: POZNAŃ - kotek znalazł dom

Ważna informacja:
Koteczek jest już we własnym domu. wśród ludzi którzy z całą pewnością otoczą go ciepłem i miłością :)
Dziękuję wszystkim za pomoc!
Ania

acz

 
Posty: 2
Od: Śro paź 27, 2010 12:20

Post » Śro paź 27, 2010 18:59 Re: POZNAŃ -byly 3 maluszki, 2 nie zyja,zostal jeden- ma miec DS

KMagda pisze:Przepraszam, korzystając z tego, że na wątku są ludzie z Poznania, pozwolę sobie na OT.
Dziś wracając od weta spotkałam Panią, która mieszka niedaleko ode mnie. Byłam z kotem, więc wdała się ze mną w pogawędkę. I w pogawędce wyszło, że Pani opiekuje się stadem kotów. Kotów niesterylizowanych oczywiście, bo na razie radzi sobie z nimi :( Radzi sobie tak, że koty nigdy nie trafiają do weta, bo jej nie stać, dostają karmę z biedronki i mleko prosto od krowy. Koty nie mają żadnego schronienia, jak był w zimie mróz to pozwalała im spać nieraz w jakimś przedsionku :( Latem bodajże odszedł cały miot. Jakiś czas temu jedna z kotek urodziła 9 kociąt, tylko jedno przeżyło :( Koty są rozjeżdżane samochodami, zaraz obok jest bardzo ruchliwa droga. Ja nie mam pojęcia jak tę sprawę ugryźć.
Pani w chwili obecnej nie ma żadnych kociaków, ale ma 2 dwuletnie kotki, które chciałaby oddać - trikolorkę i czarną, niestety czarna nie widzi. Obie niewysterylizowane. Boję się zwłaszcza o tę ślepkę, wydaje mi się, że najlepiej byłoby jak najszybciej zabrać obie na DT i szukać im domów. Tylko skąd wziąć to DT? wieczorem założę osobny wątek, jutro spróbuję tam pójść i zrobić kilka fotek. Bardzo proszę o pomoc dla tych kociaków! :(


Jak założysz daj linka.
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

Post » Śro paź 27, 2010 19:59 Re: POZNAŃ -byly 3 maluszki, 2 nie zyja,zostal jeden- ma miec DS

Aniu - ciesze sie ze udalo sie maluszka zlapac, nie mialam nawet kiedy na sms odpisac, taki mlym sie u nas po poludniu zrobil...

KMagda - tak na goraco myslac:niewidzaca koteczke zglos do klubu slepaczkowego...

AprilRain

 
Posty: 2330
Od: Czw lip 02, 2009 20:04
Lokalizacja: Konin

Post » Śro paź 27, 2010 20:14 Re: POZNAŃ -byly 3 maluszki, 2 nie zyja,zostal jeden- ma miec DS

itaka pisze:
KMagda pisze:Przepraszam, korzystając z tego, że na wątku są ludzie z Poznania, pozwolę sobie na OT.
Dziś wracając od weta spotkałam Panią, która mieszka niedaleko ode mnie. Byłam z kotem, więc wdała się ze mną w pogawędkę. I w pogawędce wyszło, że Pani opiekuje się stadem kotów. Kotów niesterylizowanych oczywiście, bo na razie radzi sobie z nimi :( Radzi sobie tak, że koty nigdy nie trafiają do weta, bo jej nie stać, dostają karmę z biedronki i mleko prosto od krowy. Koty nie mają żadnego schronienia, jak był w zimie mróz to pozwalała im spać nieraz w jakimś przedsionku :( Latem bodajże odszedł cały miot. Jakiś czas temu jedna z kotek urodziła 9 kociąt, tylko jedno przeżyło :( Koty są rozjeżdżane samochodami, zaraz obok jest bardzo ruchliwa droga. Ja nie mam pojęcia jak tę sprawę ugryźć.
Pani w chwili obecnej nie ma żadnych kociaków, ale ma 2 dwuletnie kotki, które chciałaby oddać - trikolorkę i czarną, niestety czarna nie widzi. Obie niewysterylizowane. Boję się zwłaszcza o tę ślepkę, wydaje mi się, że najlepiej byłoby jak najszybciej zabrać obie na DT i szukać im domów. Tylko skąd wziąć to DT? wieczorem założę osobny wątek, jutro spróbuję tam pójść i zrobić kilka fotek. Bardzo proszę o pomoc dla tych kociaków! :(


Jak założysz daj linka.


Założyłam:
viewtopic.php?f=1&t=119194&start=0

Będę wdzięczna za wszelką pomoc, bo czuję się zupełnie bezradna :(
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05 i 48 gości