Około 20 bezdomnych kotów jest w firmie - co robić

[jaromir]

Około 20 bezdomnych kotów terroryzuje firmę - co robić. Terroryzuje to może za mocne słowo. Wyobraźcie sobie pracuję na stolarni w małej miejscowości na Podlasiu i wokół niej skupiły się bezdomne koty stadko każdego roku się powiększa, jest nas 8 osób które pracują w tym zakładzie, normalnie karmimy te koty oczywiście w dni robocze. Pewnego dnia po długim weekendzie wchodzę na halę a koty zaczęły się rzucać do rąk zostałem podrapany, straszny pisk i skomlenie o żywność. Co robić bo to wygląda na zaklęty krąg. Koty są dzikie nie przychodzą tylko wtedy jak są głodne. Ja osobiście już posiadam 3 koty, psa ale dla mnie to nie problem bo mieszkam na wsi.

[Afryka]

Wyłapcie koty i zanieście do weterynarza, który jest wykastruje/wysterylizuje. Dzięki temu przestaną się mnożyć i ich liczba będzie się utrzymywać na stałym poziomie. Kota od razu po zabiegu oczywoście nie można wypuścić od razu "na wolność", trzeba poczekać aż mu się zagoją rany, zanieść do zdjęcia szwów itp. Spory wysiłek, ale warto to zrobić
Fajnie, że karmicie bezdomne koty

[alix76]

Wysterylizować i karmić dalej . Pogadajcie z lokalnym wetem, ile na raz kotów może ciachnąć, czy może je przetrzymać kilka dni no i jakiej zniżki udzieli za hurt ...

[jaromir]

Dzięki już przekazałem kierownikowi, on to powiedział że to załatwi z szefem i pokryje koszt sterylizacji, zresztą jak wspominaliście po telefonie miejscowy weterynarz ma zrobić to po taniości, w gratisie zrobimy mu ładny taboret drewniany. Pozdr.

[aassiiaa]

Zostawiajcie w jakimś łatwo dostępnym, a suchym miejscu karmę i wodę na weekend dla kotów. W pon nie będzie wtedy rzutu z głodu na wasze ręce czy nogi.
Zastanówcie się też gdzie ewentualnie przygotować im miejsce na zimę, aby miały ciepło i sucho.

[Maryla]

po raz pierwszy czytam o tym ze dziki kot nie ucieka tylko sie z glodu rzuca na nogi
to sie chyba nie zdarza

wysterylizujcie te koty, dobrze ze ma kto zaplacic za to
bedą wtedy pod kontrola ilosciowa

[iza71koty]

Głodne, zabiedzone koty a zwłaszcza karmiace kotki skrajnie wygłodzone potrafia sie rzucać. Widziałam jak rzucały sie ludziom na dzwi ,w miejsce w które trafiłam.Oczywiscie trzeba było podkarmić, posterylizować i karmię tam codzien do dzisiaj.Myślę ze dochodzi tutaj do skrajnosci bo prawdopodobnie koty maja za małą ilość pozywienia. I oczywiscie kwestia sterylek niestety. Mam pytanie. W jakiej ogólnej kondycji sa koty?