Witam wszystkich : )
Mam problem dotyczący mojej kotki
- otóż ma około 9 m-cy, a ciągle chce się bawić, często jest agresywna.W domu nic jej się nie dzieję. Przygarnęłam ją jakieś 8 m-cy temu z cmentarza. Byłam z nią u weta, stwierdził u niej koci katar, ale jej to minęło.
Teraz natomiast mam z nią problem jej agresji {nie da się pogłaskać, przytulić}, a także tego, że ciągle by jadła, a 5 minut później to wszystko ląduje albo w kuwecie albo zwraca wszystko, a ona w ogóle nie przybiera kociego ciałka.
Bardzo sie o nią martwie, a dzisiaj jeszcze znalazłam w jej kuwecie gdy ją sprzątałam pół zielonej... hmmm glisty?, stonogi? nie wiem co to było i przede wszystkim nie wiem skąd się to wzięło czy ona to mogła wydalić??
a nie możliwe żeby przyniosła to z ogrodu ponieważ ona nie wychodzi na dwór, tylko chodzi sobie po dachu.. no ale to w końcu dachowiec






?

