Głowa mi paruje od tysiąca myśli
Bardzo, bardzo dziękuję za wypowiedzi. Nie sądziłam, że może być ich tyle. Dobrze czasem być wyprostowanym

W pozytywnym tego słowa znaczeniu ;?)
Co człowiek, to opinia, taka prawda. Czasem mnie rozśmieszyłyście, czasem śmiałam się przez łzy. Wzruszenia
Dziękuję
Fakt, czytając to forum można popaść w paranoję, że się nie robi nic, że się robi za mało, że można myśleć inaczej. Ale i fakt, ze ja chyba w jakimś innym swiecie żyłam. Niby wiedziałam, że są koty w potrzebie,że człowiek bywa okrutny, że są schroniska, że są ludzie, którzy im pomagają. Jakoś tak zawężałam swoją pomoc i swój światopogląd (?) bardzo.
Jak trafiłam na miau, to mnie po prostu ścięło.
I jak tu nie mieć takich dylematów?
Określam, że mogę przyjąć do domu 2, w porywach 3 koty. To jak tu myśleć o rasowcu???
Biorąć rasowca w jakimś sensie zamknę swój dom dla potrzebujących na wiele lat.
Jak wydać tyle kasy skoro innym każdy grosz się przyda? Skoro inni ostatnie pieniądze na pomoc obcym kotom przeznaczą?
To ułamek moich dylematów.
Po cichu myślałam, że uładzę jakoś moje wyrzuty sumienia jeśli trafię na
rosjanina w potrzebie. No i takie się trafiały, ale zawsze coś

Ja poczekam sobie, czekałam już tyle, to poczekam na TEGO kota

Może się nie doczekam, trudno, takie życie
W zasadzie chciałabym odnieść się do każdej wypowiedzi, by prowadzić dyskusję, ale są na tym forum i pilniejsze, i poważniejsze tematy. Wszakże tu często o życie i cenny czas, przecież chodzi. Tak myślę.
Dziękuję również za linki. Wszystkie przeglądnęłam

Aha, dla mnie niebieski rusek, to rusek krótkowłosy i nie inaczej
