moje pytanie dotyczy alergii, astmy (?) u mojej kotki. Objawem jest duszący kaszel. Reaguje wyłącznie na sterydy. I teraz moje pytania - ponieważ weterynarze nie mają pomysłu co robić i każdy ma inne zdanie...:
Czy robi się kotu testy na alergię? Ponoć tak, z krwi ale pobierana jest duża ilość krwi do badań, prawda to?
Jakie są koszty takich badań? bo ponoć baaaaardzo wysokie
Czy odczulenie kota jest możliwe? Podejrzewam że tak ale nie chodzi mi o teorię tylko może ktoś w Was odczulał kociaka i są jakieś efekty?
Jedyny pomysł jest taki aby podawać jej sterydy, które jak wiadomo maja efekty uboczne.
Był też pomysł na badania w kierunku chlamydii, eozynofilowego zapalenia płuc a w pewnych momentach też białaczki. Jednak kotka nie reaguje na żadne antybiotyki, nie ma żadnych innych objawów i jest bardzo radosna. Czasem ma ostre ataki kaszlu suchego. Jedynie dożylny steryd doraźnie pomaga. Lekkie świsty w oskrzelach, ale nic dużego. Nie chce wiec robić 2 pierwszych badań bo po 1. watpie żeby miały sens, bardziej prawdopodobna jest tu alergia. 2. kota trzeba uśpić do tych badań a ja się tego obawiam przy jej kłopotach z oddychaniem.
Prześwietlenie płuc nic nie wykazało, badania krwi - wysoki poziom eozynofili - jeśli dobrze pamiętam 2 krotnie przekroczony, pasożyty z kału - nie wykazano.
Ewentualnie proszę o namiar do specjalisty w tym kierunku, w Małopolsce najlepiej.
Dzięki! Google mi za wiele nie pomogło.



