nowa1 pisze:Cześć, nazywam się Asia. Jestem tu nowa. Mam takie pytania, strasznie chcę mieć małego kotka. Kasę bym uzbierała, sama bym go wychowywała był by na moim utrzymaniu! No tak co z tego, że ja już kupię posłanie, jedzonko, zabawki...., gdy rodzice się nie zgadzają ; ((. Wszytsko bym zrobiła! Tylko, że po prostu nie chcą mieć tego kotka, bo zwierząt żadnych kompletnie, ja na prawdę już sfiksuje, jeśli mi nie pomożecie.. Powiedzcie mi co mam zrobić, żebym go miała na własnym utrzymaniu bym go miała! I nie jestem dziecinna, mam po prostu taki sposób pisania. Tylko od razu mówię, jak się ich błaga, to jeszcze bardziej są wkurzeni. Bardzo proszę o jakieś porady co mam zrobić żeby mieć tego kotka

1. Ile masz lat i skąd jesteś? Czy regularnie dostajesz kieszonkowe? Jeżeli tak - w jakiej wysokości?
2. Udowodnij rodzicom, że jesteś obowiązkowa i odpowiedzialna: wyciągnij oceny ze wszystkich przedmiotów na piątki, weź na siebie jakieś domowe obowiązki, np. codzienne zmywanie, odkurzanie i obieranie ziemniaków. Wykonuj je systematycznie i bez przypominania. Sama proponuj pomoc przy innych pracach w domu. Utrzymuj swój pokój w nienagannym porządku. Nie kłóć się z rodzicami, nie proś o kota.
3. Zbieraj pieniądze na utrzymanie kota i wyposażenie. Udowodnij, że jesteś poważna i oszczędna.
4. Jeżeli przez pół roku będziesz miała bardzo dobre oceny, a rodzice docenią Twój wkład w życie rodziny, delikatnie zacznij rozmowę. Spokojnie, rzeczowo uzasadnij, że można na Tobie polegać. Pokaż, ile pieniędzy już uzbierałaś - w razie czego stać Cię będzie na wykarmienie i leczenie, jeżeli rodzice będą mieli problemy finansowe. Jeżeli Twoje kieszonkowe pokrywa koszt wyżywienia i żwirku do kuwety - tym lepiej. Jeżeli rodzice nie zgodzą się po tej rozmowie, nie nalegaj. Spokojnie dalej rób wszystko tak, jak dotychczas. Po miesiącu wróć do tematu.
POWODZENIA
