Witam,
jestem nowa na tym forum, chociaż czytam go od dawna to dopiero teraz zdecydowałam się zarejestrować, ponieważ szukam odpowiedzi na problem agresji mojego kota.
Moja kotka jest bardzo spokojnym kotem, daje się głaskać, łasi się, przytula, nigdy nie syczy i nie drapie, nawet jak jej obcinam pazurki albo coś aplikuje. Jednie u weterynarza tak reaguje, jeśli zaczną od mierzenia jej temperatury.
Agresja zaczyna się u niej jak jedziemy do rodziców mojego chłopaka. Kotka wcześniej tam mieszkała od 2 do 4 miesiąca. Potem wzięliśmy ją do siebie. U rodziców jest 6 kotów i 3 psy. Kotka nie boi się ich, do psów podchodzi i je wącha a za kotami biega mimo, ze one uciekają. Niestety po pół godzinie pobytu tam nie da się już kotki wziąć na ręce, syczy, drapie, ucieka. Złapanie kota i zapięcie w szelki graniczy z cudem. Do transportera też nie chce wejść i syczy i drapie.
Czy ktoś może mi powiedzieć czemu się tak dzieje?





