Mysza juz po sterylce - stan zapalny i biegunka :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 27, 2004 19:02

Bedzie dobrze :D Bo ma Was :)
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sty 27, 2004 19:20

Jaki klosz z margaryny?? 8O
Mozna kupic bardzo fajne, praktyczne i skutecznie zabezpieczajace kocie rany kolnierze - przecietny na kota kosztuje okolo 12 zl.

Jesli kotka sobie wylizala ranke - to pewnie faktycznie sobie wcisnela tam bakterie...
Ale pod oslona antybiotykow powinna sobie z tym poradzic bez problemow :)
Tylko zaloz jej konierz.
Taki z prawdziwego zdarzenia :)

Blue

 
Posty: 23908
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto sty 27, 2004 19:22

Ash a najlepiej to kaftanik-fajny jest :lol:
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Wto sty 27, 2004 19:28

Pod warunkiem ze jest naprawde dopasowany, praktyczny i kot zechce w nim chodzic. Wiekszosc kaftanow albo powoduje ze kot lezy jak klocek i nie chce sie wogole ruszac - albo ze kot caly czas sie koncentruje na tym zeby sie z kaftana wydostac.
Osobiscie nie lubie kaftanikow - na naszych kotach o niebo lepiej sprawdzaja sie kolnierze. Na dodatek rana caly czas jest na wierzchu, wentylowana, nie podrazniana.
To oczywiscie kwestia doswiadczen :) - ale naprawde, jesli juz kaftan - to skuteczny i wygodny. I pod warunkiem ze kot w niego ubrany chce normalnie funkcjonowac.

Blue

 
Posty: 23908
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto sty 27, 2004 19:28

Kaftanika nasz wet nie poleca (bo drazni); kolnierz (czyli wg mojej nomenklatury "klosz" :lol: ) tez w tej chwili nam juz nie jest potrzebny, bo to raczej musztarda po obiedzie. Teraz w robocie jest antybiotyk, ktory ma sie rozprawic ze stanem zapalnym. Na przyszlosc jednak wiem, ze Myche TRZEBA jakos zabiezpieczyc - chocby miala w kloszu dwa dni do tylu lazic (podobno koty w kolnierzach czesto chodza "tylem" ;) ) :twisted: Inna sprawa, ze Pchelki tez w nic nie ubieralam, a wszystko sie ladnie goilo. Widocznie te pierwsze 12 godzin po operacji, kiedy ona byla otumaniona i sienie lizala, przesadzily o sprawie: nieotumaniona zwykla narkoza Mysza zabrala sie za lizanie :evil:
Ash + Mysza + Luciano Pavarotti + ADHD tego ostatniego...
Obrazek

Ash

Avatar użytkownika
 
Posty: 2215
Od: Pon lis 17, 2003 9:55
Lokalizacja: Rio de Janeiro

Post » Wto sty 27, 2004 19:52

Będzie dobrze :) Najgorsze, już za Wami - teraz leki zaczną działać i stan zapalny minie :ok:

ina

 
Posty: 4097
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 27, 2004 19:59

1000 :ok: za kicię jedną na sto!
Ale ranki i tak pilnuj!

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sty 28, 2004 8:25

Trzymam kciuki za Twoją kicię i za moją też przy okazji! Zojka miała sterylkę w poniedziałek, na razie czuje się dobrze, ma zwykły apetyt tylko śpi chyba troszkę więcej niż zwykle. Wet nie zalecał żadnego fartuszka ani kołnierza twierdząc że to tylko kota stresuje i przez to utrudnia gojenie ale Zoja wyraźnie interesuje się ranką, mam nadzieję że sobie nic nie zrobi.

Astana

 
Posty: 1117
Od: Wto sty 06, 2004 13:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 28, 2004 8:40

Dołączam do kciuków za Myszę.
A z kaftanikami bywa różnie. Okruszka tak długo jak miała kaftanik (4 dni), wyglądała i zachowywała się jak ciężko chora i była przeraźliwie smutna. W momencie zdjęcia nagle ozdrowiała. To musiał być dla niej wielki stres.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sty 28, 2004 10:50

Dokladnie tak twierdzi moj wet: kaftaniki i kolnierze stresuja i draznia zwierze. Dlatego on ich nie poleca. Zazwyczaj tez ranki po sterylizacji jego pacjentek szybko i ladnie sie goja. Mycha miala pecha, bo musiala sobie do ranki w ciagu pierwszych 12 godzin bakterii zapodac. Bakterie spowodowaly infekcje, mimo antybiotyku. Pech po prostu. Mam nadzieje, ze Mycha szybko wyzdrowieje. Tabletki przeciwbolowe juz postawily ja na nogi i w tej chwili szaleje z Pchelka po domu. Usiluje dopilnowac, zeby sie nie bily, ale to syzyfowa praca...

Astano, trzymam kciuki za Twoja Zojke - bedzie dobrze :ok: Pamietaj, ze takie powiklania nie sa znowu tak czeste (cytuje: "[Mysza] jestes jedna na 100" :D )
Ash + Mysza + Luciano Pavarotti + ADHD tego ostatniego...
Obrazek

Ash

Avatar użytkownika
 
Posty: 2215
Od: Pon lis 17, 2003 9:55
Lokalizacja: Rio de Janeiro

Post » Śro sty 28, 2004 11:25

Ja też trzymam kciuki - wiem już jak to jest jak kotek się za bardzo interesuje szwami (albo lapą po weflonie). Moja Ruda też miala zapalenie, już jej mija, dostala antybiotyk, teraz smaruję ją rivelem i widzę, że jest dobrze. Chodzi co prawda w kaftaniku, może nie jest zachwycona, ale tragedii z tego nie robi. Jeszcze tylko dwa dni i ma zdjęcie szwów. A u Ciebie wszystko będzie ok :ok:

kate

 
Posty: 44
Od: Czw sty 15, 2004 15:21
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 30, 2004 13:28

Mysza ma potworna biegunke :cry: Po powrocie z pracy znalazlam dzis kupke na ceratce obok miseczki z jej jedzeniem (w kuchni) - byla luzna, jasna - i jeszcze ciepla :evil: Nawet nie opieprzylam Mychy za paskudzenie w takim miejscu, bo sie przerazilam. Kuweta byla w miare czysta, zreszta dziewczyny nigdy nie narzekaly i robily do niej niezaleznie od zawartosci. Wiec widocznie nie zdazyla, tak ja przycisnelo... :cry: Co robic z taka bieguna? Ma juz od trzech dni luzne kupki, dawalam jej ryz w jedzonku, ale jest gorzej. Dzis wieczorem TZ idzie z Mycha do dra Piotra (ja nie moge), ale do tej pory niepewnosc mnie zezre. Co jej dac do zjedzenia?

PS O, znowu kopie w kuwecie. Ciagle w niej siedzi ;(
Ash + Mysza + Luciano Pavarotti + ADHD tego ostatniego...
Obrazek

Ash

Avatar użytkownika
 
Posty: 2215
Od: Pon lis 17, 2003 9:55
Lokalizacja: Rio de Janeiro

Post » Pt sty 30, 2004 19:43

Jakieś fatum z tym rozwolnieniem, jak nie sraka to podejrzenie białaczki, chyba sie koty umówily. Mam nadzieje że okaże sie to lekką niestrawnością Ash i zyczę wam tego serdecznie.
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia i 106 gości