
I pupcia Misia, wystajaca spod kapy, kiedy "schowal sie" pod lozkiem

Sielanka obu na kocu, kiedy leza wtulone w siebie, i wodza za nami wzrokiem.
Eh, wszystko mnie u nich zachwyca...

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
A jak ta nasza maupa nie jest naręczna ani mizianista, ani przywiązana, to co mi zostało do zachwytu? Tylko uroda. Dobrze, że chociaż to posiada ten wybryk naturyKasia D. pisze:Nie tyle zachwyca mnie uroda czy urok moich kotów, co okazywane przez nie przywiązanie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości