Zachwyt

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 08, 2003 1:53

Chinskie oczka Sisiuli. I kiedy sluchajac, co mowie, przekrzywia lebek i wwierca sie we mnie swym madrym spojrzeniem. Nieposkromiona duma w kazdej sytuacji. Miekkie ruchy, i szyja owinieta wokol framugi, kiedy szpieguje Misiaczka :lol:
I pupcia Misia, wystajaca spod kapy, kiedy "schowal sie" pod lozkiem :lol: Figlarne spojrzenie, i nie do konca skoordynowane ruchy przy skokach na wysokosci. Polysk siersci.
Sielanka obu na kocu, kiedy leza wtulone w siebie, i wodza za nami wzrokiem.
Eh, wszystko mnie u nich zachwyca... :D

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Śro paź 08, 2003 7:41

Ja jestem zakochana w kotach na amen.

Okragle zolte oczy Pupsi, gdy cos ja zdziwi. Powolne oswajanie sie tej paskudy. Budzace mnie nad ranem ciche mriiiii i uginajacy sie pod biegnacym do mnie kotem materac. Poranne pieszczoty - robienie barankow, dawanie buzi, lizanie jezyczkiem po ustach, prosby o mizianie po brzuchu. I to ciche mruczenie szczesliwego kota.

Glupie minki Lejusa, jego przelewajace sie sadelko i lzy w oczach, gdy widzi jedzonko.Slodkie pozycje w jakich spi, bialy brzusio i rozowe poduszki. I chrumkanie jak swinka gdy dostanie przysmak lub znajdzie na podlodze jakis okruszek.

Zadziorna mina Totoro "ja jestem tu szefem!", jego troskliwosc i cierpliwosc wzgledem Leya. Milosc do jedzenia i powazne oczy.

Slodka, wiecznie zdziwiona buzia Majki, jej sliczne ubarwienie. Gdy na nia patrze od razu poprawia mi sie humor. Piszczenie gdy czegos chce, ale nie wie jak to przekazac.

Uwielbiam patrzec jak koty spia przytulone do siebie. Nawet Pupsi czasem sie zapomni i obejmuje innego futrzaka lapka.

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Śro paź 08, 2003 14:44

Codziennie zachwycam się moimi przepięknymi Kiciami :) I najcudowniejsze jest to, że choćby nie wiem jak mi źle było to jak popatrzę na te moje dwa szczęścia to ogarnia mnie spokój i błogość - moje koty zarażają mnie swoim szczęściem :D

Niejeden raz spóźniłam się do pracy czy na spotkanie, bo gapiłam się w zachwycie na śpiące razem kiciawki. Rozkosznie jest patrzeć na biały mięciutki Tosiny brzuszek oraz na czarną plamkę na jej białej bródce, która dodaje jej zawadiackiego wyglądu :) I oglądać jej przecudnej urody poduszeczki, na każdej łapce naprzemiennie różowe i czarne.
I tak samo cudownie jest przyglądać sie śpiącej Mróweczce, przyjmującej podczas snu nieprawdopodobne i zabawne pozy. Wspaniale jest przytulić się do niej, na co Malutka od razu włącza dość glośny traktorek.

Tak wiele rzeczy zachwyca mnie w moich kotach, że czasam aż słów mi brak... Ostatnio obserwowałam Mrowkę i tak mi sie spodobala, że poztanowilam podzielić sie tym z mamą.
Wołam - Mamo, chodź zobacz jak ślicznie Mróweczka siedzi - jak kot :)
A Mama na to - A jak niby miałaby siedzieć 8O ?


Pozdrawiam
Margarita

Margarita

 
Posty: 546
Od: Sob cze 15, 2002 19:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 08, 2003 14:49

Szarka, na nasz widok układająca się na boczku i przeciągająca, a potem przewracająca się na grzbiecik, żeby pogłaskać ją po gorsie (ale nie po brzusiu, tego nie lubi). Rozkoszne poduszeczki łapeczek. Śpiąca na kocu w pozycji "przytuliska" (zwinięta w kłębuszek), z wystającym jęzorkiem. Układająca się wieczorem na mojej poduszce, mruczeniem domagająca głaskania, a potem myjąca się spokojnie i idąca z nami spać. Tylne łapcie zrzucające mnie w nocy z poduszki. Tak, zachwyt.
Deli

Deli

 
Posty: 14571
Od: Nie cze 29, 2003 11:14

Post » Pt paź 10, 2003 2:35

Kasia D. pisze:Nie tyle zachwyca mnie uroda czy urok moich kotów, co okazywane przez nie przywiązanie
A jak ta nasza maupa nie jest naręczna ani mizianista, ani przywiązana, to co mi zostało do zachwytu? Tylko uroda. Dobrze, że chociaż to posiada ten wybryk natury :wink: Jak się nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma :D Jak nie mogę poprzytulać, to choć sobie popatrzę. Z zachwytem :lol:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57350
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Pt paź 10, 2003 3:29

Raczki nie, kolanka nie, ale chociaz jest na czym oko zawiesic :lol:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości