Ella pisze:każdego delikwenta nazywa imieniem własnym od razu i nieomylnie
Ja tez nie mam najmniejszych problemow. To troche jak z blizniakami-matka od pierwszej chwili rozrozna. (czy sie myle?). Najlepszy jest moj TZ. Za kazdym razem jest tak: A kto to do mnie przyszedl? Zephyrek czy Atenka. I czeka na odpowiedz.
