Zaginął kot Wrocław

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 22, 2003 12:37

Krzysiu, i co?
A moze wez ze soba termos kawy, i przeczekaj przy tym zostawianym jedzeniu???

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Pt lut 28, 2003 12:32

Witam
Niestety kot w dalszym ciągu się nie znalazł. zakończyliśmy po 2 tygodniach nocne poszukiwania, kot wyjadający żarełko w miejscy, okazał się być innym :(, pozostaje mi tylk nadzieja że ktoś podrzuci go do schroniska, kontynuje obchody w nasłonecznionych miejscach, spróbuje też poszukać jak zaczną się marcować.

Pozdrawiam Krzysiek(?) :(
Obrazek

Krzysiek(?)

 
Posty: 88
Od: Wto lis 05, 2002 1:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 28, 2003 18:33

Mimo wszystko trzymam kciuki...mam nadzieje cały czas, ze kot sie znajdzie...
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Sob mar 01, 2003 12:12

Cały czas trzymam !
Wierzę, że wróci ...
Obrazek
__________
One czekają ...

Janka

 
Posty: 2750
Od: Nie gru 01, 2002 1:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 13, 2003 10:21

Witam
Temat poszukiwań kociaka niestety w dalszym ciągu aktualny, dzisiaj idziemy, z moją lepszą połową, na kolejne całonocne czatowanie, ale w nieszczęściu jest mała iskierka nadziei, jak nie uda się nam odnaleźć uciekiniera weźmiemy maleństwo, jedno z 3, które urodziły się nam w pracy, na pozostałą parkę już znaleźli się chętni, nawet wczoraj zabrali już maluchy (miały po 8 tygodni), została jedna bieda i właśnie ona może trafić do nas. Przy okazji pomóżcie mi wybrać imię dla niej, rezydent ma na imię Cymes.Zobaczymy co będzie dalej.

Pozdrawiam Krzysiek(?)
Obrazek

Krzysiek(?)

 
Posty: 88
Od: Wto lis 05, 2002 1:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 13, 2003 11:37

O rany, jakie to smutne :( :( :( . Ja też trzymam kciuki za Twojego kotka i myślę, że się znajdzie. Trzeba mysleć iż znalazł dobre miejsce i żyje sobie spokojnie. Inaczej nie można bo człowiek zwariowałby. Piszesz, że uciekł Ci w miejscu oddalonym o 500 km od poprzedniego domu, a może on wraca na stare śmieci? Czasem słychać o zwierzakach, które wracają do domu i pokonują niebotyczne odległości. Co prawda kot przyzwyczaja się do właściciela, a nie do mejsca (choć jest bardziej terytorialny niż pies) jak to niektóre osoby twierdzą, uważając koty za fałszywe (???!). Ale może w tym stresie podjął taką próbę? Pocieszające jest to, że chcesz przygarnąć innego kociaka i stworzyć mu dom, ale nie zapominasz o tamtym zwierzaku. Zrobiłeś wszystko co można, pozostaje Ci czekać i kontynuować poszukiwania. Życzę Ci powodzenia i szukaj, szukaj, ciągle szukaj...

P.S. A co się dzieje z Biedą bez ogona? Czy może ktoś go dokarmia?

Jagna

 
Posty: 201
Od: Pon kwi 28, 2003 11:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 13, 2003 14:52

Witam
Bieda bez ogona i kilka innych kotów jest systematycznie dokarmiana przez pewne małżeństwo, przy okazji mają oni w garażu 2 koty, które mogą wychodzić samodzielnie, ale praktycznie zimą większość czasu spędzały właśnie tam (z własnej woli, wychodziły tylko gdy ci ludzie byli w poblizu) koty te razem z kilkoma innymi tworzą grupę typowo dachową, same z własnej woli niechętnie schodzą z dachu garaży (skutki zabaw dzieci).

Pozdrawiam Krzysiek(?)
Obrazek

Krzysiek(?)

 
Posty: 88
Od: Wto lis 05, 2002 1:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 13, 2003 15:40

Bardzo się cieszę, że Bezogoniasty i inne koty mają swoich karmicieli-opiekunów. Ja jestem bardzo wyczulona na zwierzęcą dolę i zawsze znajdę jakąś biedę. Na całe szczęście udaje mi się pomóc w mniejszym czy też większym stopniu takiemu zwierzakowi. A o takich podłych ludziach (dorosłych czy też dzieciach) nawet nie chcę myśleć, bo tylko się denerwuję i brzydkie słowa cisną mi się na usta.
Jeszcze raz życzę powodzenia w szukaniu!

Jagna

 
Posty: 201
Od: Pon kwi 28, 2003 11:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 13, 2003 18:00

Trzymam kciuki za odnalezienie kitka! :ok:, nawet gdyby się znalazł, to tego małego też bierzcie!!!! :wink:
P.S czy ten zaginiony kotek, to ten, którwgo masz w podpisie?? :?: :?:

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Wto maja 13, 2003 18:13

Witam
Nie ten z podpisu to zupełnie inny kociak, z kolei ten zaginiony był bardziej szary i baaaaaaaardzo kudłaty.


Pozdrawiam Krzysiek(?)
Obrazek

Krzysiek(?)

 
Posty: 88
Od: Wto lis 05, 2002 1:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 14, 2003 0:37

Ja juz nic nie rozumiem... mi sie wydawało że tamten kotek sie znalazł...
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Śro maja 14, 2003 5:07

Witam
Niestety Keti, kot się nie znalzał, opisywany przeze mnie w poście Sublokator, to kot przyjaciół, właśnie wróciłem z kolejnych całonocnych oczekiwań, przy okazji poznałem całą czwórkę, która dokarmia się z żarełka pozostawianego przez nas przy śmietniku, niestety nasz się nie pojawił, mówiąc szczerze straciłem nadzieję na odnalezienie zguby. Wszystko wskazuje na to, że dokocimy się maleństwem o którym wspominałem, tym bardziej prosze o pomoc w doborze imienia, mała urodziła się i mieszka w pogotowiu ratunkowym, jest śliczna, szara w tygrysie paski, uszy ma zakończone pędzelkami jak ryś.

Pozdrawiam Krzysiek(?)
Obrazek

Krzysiek(?)

 
Posty: 88
Od: Wto lis 05, 2002 1:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 14, 2003 9:12

Skoro urodzila sie w pogotowiu :-) to moze ERKA :D Pozdrawiam i trzymam kciuki za oba koty!

Ika

 
Posty: 107
Od: Pon lis 18, 2002 19:45
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 48 gości