Sublokator

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 08, 2003 10:11 Sublokator

Witam
Od dłuższego czasu się nie odzywałem z przyczyn niestety ode mnie niezależnych, ale muszę Wam opowiedzieć o moim kocim sublokatorze. Jestem właścicielem prawie rocznego kocura, znajomi mają podobną opciechę tylko trochę starszą i właśnie na początku maja ich kocie zjechało do nas na kilkudniowy pobyt. Początkowo było trochę strachu, wiadomo nowe miejsce, dwónożni jakby znani i ten kot też ale mimo wszystko strach, kocie znalazło sobie miejsce na szafie i tam przez pierwszy dzień przebywało, łącznie z piciem i jedzeniem, jedyne wypady z "ambony" czynił do kuwety (taki rozgarnięty :) ) nasze kocie, niestety nie potrafi doskoczyć do szafy więc na początku smętnie patrzyło na kolegę, i prosiło "podsadźcie mnie" co też czyniliśmy. Kolejne dni były zdecydowanie lepsze, wspólne zabawy, ganiania (nie wiem czemu w nocy biegały tylko po mnie), ale największą radość miałem chyba ja sam patrząc jak kociaki doskonale się rozumieją (kolejny przyczynek do podwójnego zakocenia), najleszy moment przyszedł czwartego dnia, kociaki na tyle dobrze się już czuły, że sypiały razem prawie w objeciach i nagle przyjechali znajomi (pierwsze kroki po przejechaniu 8 godzin samochodem poczynili do nas po odbiór pupila), ich kot nawet specjalnie się nie ucieszył na widok swoich ludzi, wiadomo obraził się, ale przy próbie wsadzenia do koszyka zapierał się za wszystkich sił, przez chwilę wygladał jakby miał z 10 łap i wszystkie bardzo chwytliwe :). Niestety zabrali nam sublokatora, nasze kocie posmutniało, ale widzę jedno, że nic nie jest w stanie drugiemu kotu zastąpić kolegi (lub koleżanki), niby wiedziałem o tym wcześniej ale nie zdawałem sobie sprawy, że aż tak, (kotom nawet nie przeszkadzały małe wymiary mieszkania). Dobra przestaję nudzić i kończę, niestety mój drugi kot z wątku "zaginął kot" w dalszym ciągu się nie odnalazł i sam nie wiem już co zrobić, czy liczyć że sie odnajdzie, czy porzucić taką nadzieję.

Pozdrawiam Krzysiek(?)
Obrazek

Krzysiek(?)

 
Posty: 88
Od: Wto lis 05, 2002 1:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 08, 2003 10:28

dlaczego?? :?: :twisted: :cry:
Obrazek

Soldier

 
Posty: 95
Od: Pon kwi 07, 2003 15:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw maja 08, 2003 12:46

Krzysztof, a mogę Cię ponękać zebyś adoptował kotke, którą mam do oddania?
Kicia jest juz wysterylizowana i bardzo lgnie do ludzi.
Pieszczocha taka :)
Buro-biała z dużą przewagą białego (pyszczek). Postaram sie jeszcze dzisiaj wrzucić przynajmniej jedno zdjęcie.
Wiem, że to daleko, ale może jakoś udałoby sie transport zorganizowac...
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw maja 08, 2003 13:04

Witam
chwilowo kwestia adopcji odpada, w ciągu najbliższych dni podejmiemy jeszcze jedną próbę nocnego czatowania na uciekiniera, a w wypadku jej niepowodzenia w kolejce na adopcję czeka jeden z maluchów, które urodziły się nam w pracy, szukamy dla niego domu i w sprzyjających okolicznościach to on może trafić do nas.

Pozdrawiam Krzysiek(?)
Obrazek

Krzysiek(?)

 
Posty: 88
Od: Wto lis 05, 2002 1:04
Lokalizacja: Wrocław




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Blue, CatnipAnia, Google [Bot], kasiek1510, Szymkowa i 50 gości