» Wto paź 25, 2022 11:19
Re: Kwiaty w mieszkaniu z kotem
Dobrze widzę, że to młode kitku?
Straty niestety będą. Te apetyczne i większość trujaków stoi u mnie w kuchni, bo tam koty nie wchodzą beze mnie. Ścigam, ilekroć zaczynały mi w roślinach grzebać. Zauważyłam, że u moich zainteresowanie roślinami przeszło z wiekiem - chociaż największy strąca specjalnie, gdy nie wychodzę na żądanie. Wie, że ruszę gdy usłyszę huk spadającej doniczki i trzask pękajacych skorup.
Tak więc miałam już ogarnięte z roślinami koty, ale złapałam nadaktywną, małą, białą i mam znów to samo co ty ;p Roślinną qrwicę.
Czasami pomaga gęste zastawienie jakiegoś regału donicami - u mnie to działało na większe, ale młoda wlezie wszędzie. Wszystkie moje dobre rady uległy dezaktualizacji z chwilę wziecia pod swój dach tej kotki.
Ostatnio edytowano Wto paź 25, 2022 11:21 przez
Fatka, łącznie edytowano 1 raz
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.