Socjalizacja kotów - pomoc behawioralna

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw kwi 14, 2022 9:30 Socjalizacja kotów - pomoc behawioralna

Dzień dobry,

Proszę o pomoc w interpretacji zachowania kotów oraz podpowiedź jak dalej postępować.
Kotka rezydent – mieszanka kota norweskiego z nieznanym – 3 lata – 3 kg
Kocur nowy współlokator – kot syberyjski - 3 lata – 6 kg
Oba koty sterylizowane.
Koty zostały zapoznane 6 dni temu. Przed tym wydarzeniem regularnie miały do czynienia ze swoim zapachem – na kocykach, zabawkach lub innych przedmiotach. Aktualnie koty są razem w mieszkaniu 80m2. Każdy kot ma swoją kuwetę w oddzielnym pomieszczeniu. Jedzenia, wody, zabawek, smaczków i opieki pod dostatkiem. Koty mają zapewnione w różnych pomieszczeniach warunki do oddzielnego odpoczynku. Często zdarza się, że koty śpią w jednym pokoju. Jedzą razem z zachowaniem odpowiedniego dystansu. Bawią się w tym samym czasie jedną wędką – też z zachowaniem odpowiedniej odległości. Przy okazji dawania smaczków nawet podchodzą do siebie do tego stopnia, że dochodzi do kontaktu fizycznego.

Niestety w ciągu dnia zdarzają się sytuacje, że gdy nowy kocur chce podejść bliżej kotki rezydenta to ta na niego syczy, warczy, puszy się, ucieka lub uderza łapą – raczej bez pazurów. Wtedy kot lokator również oddaje jej uderzeniami łapą. Zazwyczaj to kot rezydent ucieka, a kot lokator go goni do pewnego stopnia, a później odpuszczają. Nie ma sytuacji, w których koty się wzajemnie ranią.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

nevamasqarade

 
Posty: 1
Od: Czw kwi 14, 2022 9:23

Post » Czw kwi 14, 2022 16:44 Re: Socjalizacja kotów - pomoc behawioralna

Wydaje mi się, że wszystko jest w porządku. Koty sobie ustalają hierarchię.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70963
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 14, 2022 17:15 Re: Socjalizacja kotów - pomoc behawioralna

No ślicznie wam idzie - przy zapoznawaniu Sierry (dorosła Savannah) z Tulą (kociak syberyjczyka) pierwszy tydzień to spałam w kuchni na podłodze, bo... Sierra strzeliła takim foch, że nie pozwalała mi wejść do JEJ sypialni :twisted: .

Jedynie na waszym miejscu zamykała bym koty osobno jak nikogo nie ma w domu. Tak tylko na wszelki wypadek, bo histeryczka jestem i lubię mieć wszystko pod kontrolą :oops: . Zawsze zamykam koty osobno przez parę pierwszych tygodni, zanim się hierarchia nie ustali porządnie

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 52 gości