Leczenie zębów u kotów

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob kwi 09, 2022 13:28 Leczenie zębów u kotów

Witam.
Jak iż niedługo mamy zaplanowana wizytę u weterynarza na robienie ząbków pod narkozą mam kilka pytań. Jesteśmy po wizycie kontrolnej i Pani weterynarz o specjalizacji dentystycznej stwierdziła że całą górę trzeba jej będzie wyrwać. Dlaczego? Bo ma stan zapalny w okół dziąseł a z tyłu na dwóch zębach jest kamień. Czy stan zapalny odrazu kwalifikuje zęby do wyrwania? Nie umiem sobie wyobrazić kota bez zębów dość młodego bo ma dopiero 7 lat. A zęby nie są w jakimś tragicznym stanie jest tylko ten stan zapalny. Powiedziała że to nawet lepiej, ale jak kot ma żyć bez zębów wyrwanych praktycznie wszystkich odrazu? Czy to jest poprawne podejście? Szczerze mówiąc nie chce jej wyrywać tych zębów. Nie da się tego inaczej wyleczyć?

Monika1234

 
Posty: 24
Od: Czw paź 07, 2021 20:18

Post » Sob kwi 09, 2022 14:22 Re: Leczenie zębów u kotów

Mam 2 koty bez zębów, świetnie sobie radzą.
Każde usuwanie zębów wiaże się z narkozą, dlatego usuwa się większą ilość, żeby narkozy nie powtarzać.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70973
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 09, 2022 15:57 Re: Leczenie zębów u kotów

Jeśli stan zapalny wywołany jest plazmocytarnym zapaleniem, to bez wyrwania zębów nie da się tego wyleczyć. Nawet rwanie w niektórych przypadkpach nie pomaga, ale to jedyny rodzaj terapii, który ma sens na dłuższą metę.
Tylko że najczęściej wyrywa się też dolne zęby, żeby te pozostawione nie kaleczyły policzków.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob kwi 09, 2022 18:22 Re: Leczenie zębów u kotów

Moja kocica w wieku dwóch lat ma usuniete 12 sztuk, nie ma plazmocytozy, ale forl, tez dziadostwo, bo zeby psują się od korzenia. mam nadzieje, że pani dr ma rtg, bo bez nie rwałabym u takiego weta. Pytanie skąd wie i czy wie czy to jest plazmocytoza. na Twoim miejscu poprosiłabym o badanie w kierunku plazmocytozy jak bedzie rwała. Jeśli plazmocytoza to i tak wczesniej , czy póxniej polecą wszystkie zęby. U mojej przy forl 4 juz są znów do usunięcia. Mimo, że codziennie czyszcze jej zabki. Po zabiegu musisz odebrać kota wybudzonego. W ten sam dzien ja wieczorkiem podałam mojej rozbełtana karmę . Nie przestrasz sie nici, bo niektóre sa w takim purpurowym kolorze, ja jako laik na poczatku jak to zobaczylam myslałm, że ma takie dziąsła tragiczne,ale ja panikuje . Na drugi dzien po zabiegu do kontroli trzeba pojechać. No i obserwowac, czy sie dziąsła goja, czy nie robi sie jakis stan zapalny. odnosnie tej plazmocytozy, to sprawdzałaś czy kicia ma zaczerwienione tez podniebienie, czy tylko dziąsła?
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5132
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Sob kwi 09, 2022 20:23 Re: Leczenie zębów u kotów

Po pierwszej wizycie dowiedziałam się że trzeba ząbki robić. Dopiero po uśpieniu kota do zabiegu miał robione prześwietlenie i było wiadomo ile ząbków straci a ile korzeni trzeba usunąć(8 zębów i 5 korzeni) .Tylko po zaglądaniu w paszczę nie dałabym rwać wszystkiego. (kiedyś byłam na przeglądzie że starszym kotem i pytam a jak ząbki? Wetka w śmiech bo Kajtuś już tylko jeden kieł miał a zjadał wszystko.)

luty-1

 
Posty: 1149
Od: Nie lut 21, 2010 19:19
Lokalizacja: już nie Konstancin

Post » Nie kwi 10, 2022 17:12 Re: Leczenie zębów u kotów

Niestety nie wiemy czym jest wywołany stan zapalny. Tak to wygląda i jest tylko na górnych ząbkach . Dolne czyste podniebienie i język też.
https://files.fm/u/9qm59xtet
Z tyłu na ostatnim zębie jest kamień który widać na zdjęciu.
Ogólnie to stwierdzenie pani wet o usunięciu było po jednym spojrzeniu. Podobno to bardzo dobra zwierzęca dentystka, specjalistka.
Trochę szkoda mi jednak kitku bo wiem jak swiruje jak jej coś przeszkadza choćby kłaczek na futerku a bez zębów chyba oszaleje

Monika1234

 
Posty: 24
Od: Czw paź 07, 2021 20:18

Post » Pon kwi 11, 2022 19:17 Re: Leczenie zębów u kotów

Skoro mówisz , że bardzo dobry koci stomatolog, ja bym zrobiła i tak badania w kierunku plazmocytozy. To co widze na zdjęciu, wyglada tak samo jak u mojej, zaczerwienione dziąsła i kamien, nie ma nadżerek, zajetego podniebienia. Co do braku zebów, bedzie się czuła lepiej, bo ja nie będą bolały.
Oczywiście rtg bedzie robione?, ma lekarka rtg tak?
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5132
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Wto kwi 12, 2022 2:35 Re: Leczenie zębów u kotów

Jeżeli chodzi o rentgen to mowa była tylko o jednym kle bo nie wiadomo co z nim czy da radę wyleczyć czy trzeba wyrywać. Jest lekko ułamany. A co daje robienie rtg reszcie zębów?

Monika1234

 
Posty: 24
Od: Czw paź 07, 2021 20:18

Post » Wto kwi 12, 2022 3:51 Re: Leczenie zębów u kotów

Monika1234 pisze:Jeżeli chodzi o rentgen to mowa była tylko o jednym kle bo nie wiadomo co z nim czy da radę wyleczyć czy trzeba wyrywać. Jest lekko ułamany. A co daje robienie rtg reszcie zębów?

Czasami ząb i dziąsło z wierzchu wyglądają dobrze, a pod spodem toczy się stan zapalny. Tak było u kocurka u mnie. Na RTG wyszedł ropień pod dziąsłem.
Dobry stomatolog powinien w czasie zabiegu zrobić każdemu zębowi z osobna (albo każdej parze zębów, bo tyle się mieści w kliszy) zdjęcie RTG za pomocą rentgena stomatologicznego. I powinno być to wliczone w cenę.
Jeśli tego nie robi albo co gorsza nie ma aparatu stomatologicznego, to nie uważam takiego lekarza za dobrego stomatologa. Może "dobrze robi zęby jak na zwykłego weta", ale to nie stomatolog.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto kwi 12, 2022 21:03 Re: Leczenie zębów u kotów

Stomachari dobrze pisze, nalezy zrobic rtg wszystkich zebów. po wyrawniu tez nalezy sprawdzic , czy cos nie zostało. Czyli pani wet. na oko stwierdziła,które zeby do wyrawnia.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5132
Od: Czw sie 08, 2019 8:34




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Blue i 66 gości