Moderator: Estraven
mirka_t pisze:Rozumiem, że jesteś adwokatem jolciaa113. Jeśli tak to może wiesz kto ją ściągnął do mojego wątku i nakłonił do kłamstwa.






kochają się, ganiają, a pies jest baaardzo niezadowolony, że po kanapie, parapetach i stołach nie może.... i tyle u nas...Basiao pisze:Dziękuję za wieści....
I dziękuję za wszystko.
jolciaa113 pisze:Nie było mnie 10 lat...
Tyle się zdarzyło, tyle się zmieniło.
Weszłam tu w z innych powodów, ale pomyślałam, że dla aamms powinnam napisać kilka słów.
Otóż Masza mieszkała u moich rodziców do lutego zeszłego roku, kiedy to rozsiany nowotwór kości zabrał jej siły. Do końca życia była oczkiem w głowie moich rodziców. Rozpieszczana jedynaczka. Tak bardzo ją kochali, że mama nie chce teraz innego kota, bo nie będzie nią...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości