Rety, to już jutro!
Wątpliwości powoli zanikają, nie wiem tylko jak zareaguje rodzinka......... Ale chyba ich już nic nie zdziwi... Póki co nic nie wiedzą i postawiamy ich przed faktem dokonanym.
Cieszę się że Imbirek będzie miał towarzystwo, bo przecież nas nie ma kilka godzin dziennie i z pewnością nudzi się wtedy straszliwie.
Balkon mieliśmy zabezpieczać w czwartek ale w TŻ-ta wstąpiły siły i zabiera się do tego już dziś

I nawet kombinował jakie by tu półeczki kotkom zrobić, a może drugi drapaczek jakiś wykombinować żeby miały po czym hasać............ No nie poznaję mojego mężczyzny
