Jego założycielka napisała apel o pomoc dla kici.
koalka pisze:Witajcie!
W poniedz/wtorek w nocy zatrzymałam się na stacji benzynowej przy trasie 9 przed miejscowością Widełka (jadąc od strony Rzeszowa - stacja po lewej stronie od drogi, na skraju lasu tuż przed Widelką). Przy stacji błakał się kot. Mił urwana tylną nóżkę, był wychudzony. Suchy chleb zjadał z apetytem, potem golonke i znów chleb.
Kot podchodzi, daje się głaskać, jednak przy dotyku cały drży. Rana nie ejst świeża, ale na pewno nie stara- wystają kości.
Dylemat- co zrobic? Zostawiłam go tam, po rozmowie z Paniami z baru przy stacji. Powiedziałam im o kotku, stwierdziły ze faktycznie chodzi tu i ze cos mu nózke urwało i ze na pewno zimy nie przetrzyma. Zapytane czy go dokarmiaja ( zauważyłam ze nieraz zwierzaki na stacjach benzynowych sa swoistego rodzaju pracownikami/mieszkańcami) odpowiedzialy ze trochę tak (jadł suchy chleb!!!). Zapytałam czy może do schroniska do Rzeszowa można byoby go zawieźć... nie było reakcji, na propozycję telefonu do schroniska kiwniecie głowa, ale...
Wróciłam do domu i spokoju nie mam, bo wciąż widzę tego kota i jego oczy.
Dzwoniłam do Rzezowa do schroniska-dostałam tel do Stowarzyszeni a opieki nad Zwierzetami, tam z kolei tel do gminy do Kolbuszowej, tam kolejny telefon i poradę zeby zadzwonić do Straży Miejskiej. Tutaj super przyjęcie, wypytanie o wszystko- mam nadzieję, ze znaleźli kota i wkórtce trafi do schroniska - w Mielcu lub jeśli dobrze zrozumiałam w Kolbuszowej.
Nie wiem jakie szanse na adopcję ma kot bez nogi ?!?
Jesli się znajdzie i trafi do schorniska- może ktoś z Was mógłby się nim zająć.
Może ktos z Was mieszka niedaleko tego miejsca (Widełka woj Podkarpackie) i moze sprawdzić czy na stacji nie kręci się ten kot.
Dzisiaj zgłosiłam sprawę do Strazy Miejskiej i nie wiem jak szybko i czy będą działać.
Dziękuję
Dziękuję koalko, że szukałaś ratunku dla koteczki.
Koteńka jest już u mnie bezpieczna. Jednak jest w tragicznym stanie i teraz ja bardzo proszę o pomoc dla niej. Kopiuję zdjęcia z wczoraj, które zamieściłam na Kociarni
zuzia96 pisze:Stan kotki jest tragiczny!! Wygłodzona, zapadnięte boki, oko prawie na wierzchu, leje się z niego ropa. Noga wyrwana świeżo, jeszcze nie bardzo umie poruszać się na trzech łapkach. UWAGA zdjęcia łapki drastyczne, wszystko na wierzchu. To jest młoda koteńka. Lgnie do człowieka, bardzo ruchliwa, ciężko jej było zrobić zdjęcie. Tak na szybko....![]()
Banerek dla kici, proszę o wstawienie, jeśli ktoś ma wolne miejsce w podpisie

- Kod: Zaznacz cały
[URL=http://tiny.pl/hh163][IMG]http://img34.imageshack.us/img34/3659/lilikopia.jpg[/IMG][/URL]
ROZLICZENIE POMOCY DLA LILI: Dziękuję pięknie za wszystkie wpłaty


WPŁATY:
5.08.
20 - jedwabnakotka

50 - AnielkaG

100 - aga-zgaga

100 - Amika6

100 - Iwona777

100 - donia777

100 - ruru

200 - Hanulka

6.08.
50 - GuniaP

50 - AgaPap

7.08.
20 - IKA 6

50 - dla Lili od przyjaciół Hanusi (Hanulka)

10.08.
50 - pisiokot

13.08.
80 - AgnieszkaZet z bazarku "Muzyka dla Lili"

15.09.
40 - Marcellina

09.11.
100 - Hanulka

15.01.2010
100 - napdon

R a z e m : 1.310 zł
WYDATKI:
4.08 - 195,-
5.08 - 39,-
6.08 - 31,-
12.08- 100,-
14.08 -73,-
25.08 -55,-
9.09 - 49,-
10.09 - 20,-
11.09 - 24,-
14.09 - 62,-
15.09 - 45,-
16.09 - 20,-
17.09 - 20,-
18.09 - 20,-
19.09 - 14,-
20.09 - 60,-
22.10 - 134,-
5.11 - 221,-
6.11 - 21,-
8.11 - 41,-
R a z e m: 1244 zł