Kitka, Cyryl, Hestia i Alma - cz. 7; i tylko Domiś

[Kicorek]

Sama w to nie wierzę, ale szósta część mojego pamiętnika i albumu foto osiągnęła 100 stron i trzeba założyć siódmą

Dla ciekawych poprzednie części są tu:
Cz. 1: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=26320
Cz. 2: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=54144
Cz. 3: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=62666
Cz. 4: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=66358
Cz. 5: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=71906
Cz. 6: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=79324

Jeżeli ktoś nie zna, to poniżej przedstawiam moje futrzaki

Kitka, mój ukochany pierwszy kot:


Cyryl - przystojniak, równie psotny, jak piękny:


Devonka Hestia - zaraziła mnie devonmanią nieuleczalnie:


Alma - szylkretowa córka Hestii, rozpieszczona jedynaczka:




Dodatkowo czasowo są u mnie dwa Bąble - Bravo i Bonito - synkowie Almy, którzy urodzili się 14 września, a na początku przyszłego roku zamieszkają w swoich domach:

[Gretta]

Chłopcy już przestali być kuleczkami

[skaskaNH]

Obecna

Kicorku, ja ostatnio mało czasu mam, wiec i nie piszę za dużo, ale zaglądam, żeby pooglądać Twoje Piękności

[ewaw]

A co z tym rudym w tytule? Myślałam, że może jakiś nowy...

[Kicorek]

Chłopcy są szczupli i zgrabni, i cieplutcy, jak to devonki

skaska, ja też mam mało czasu niestety, za mało


Wrzucam obiecane zdjęcia Cyryla - tak się przedwczoraj kokosił:


Dopóki się nie zmęczył:



A dziś do moich futer przyjdzie jedna cioteczka

[Kicorek]

A co z tym rudym w tytule? Myślałam, że może jakiś nowy...

Za szybko czytacie
Wtedy jeszcze nie zdążyłam wrzucić zdjęć Cyryla, a dałam tytuł. Ale już są

[pluszak]

jakaz piękna cyrrrylizacja! jezdem

[redaf]

Cze

[tosiula]

Witam Sobie fotki będę oglądać.

[smil]

No, nareszcie foty Cyryla

Wątek zaznaczony

[mimw]

Się przywitam w nowej części

Do tej, jak i do poprzedniej, mam w planach regularnie zaglądać i podziwiać piękne futerka

[Ruach]

kuna, ale Cyryl jest piękny

[Kicorek]

kuna, ale Cyryl jest piękny

Jest
Kiedy się wreszcie ruszysz z chałupy i naocznie przekonasz?


We wtorek wieczorem eksperymentowałam z zalepianiem flesza kartką i kalką techniczną, żeby kotom nie walić światłem tak bezczelnie po oczach. Efekty są, hmmm... w sumie takie sobie, ale mimo wszystko chyba jest lepiej niż z gołym fleszem. Za to kolory wychodzą ciekawe

A wczoraj przed pracą nawiedziłam MarięD i jej mutanty. Napstrykałam trochę fotek malutkiemu rudemu kudłatkowi i jego starszej siostrze

[Regata]

melduje się w siódmym odcinku serialu

[xandra]

zaznaczam