Słonko i Diabeł :-) Proszę o radę! Str .3

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 08, 2008 19:26 Słonko i Diabeł :-) Proszę o radę! Str .3

Witam!

Od dawna podczytuję forum miau, a ponieważ od niedawna sama się zakociłam, postanowiłam poudzielać się trochę bardziej aktywnie. Macie tu strasznie sympatyczną kocią społeczność :-)

Moje kociaki są ze mną od dwóch miesięcy. A zaczęło się tak...

Od dawna marzyłam o kocie. Kocham wszystkie zwierzaki, ale koty zajmują tu szczególne miejsce. Każdy dachowiec, który przez przypadek wejdzie mi w drogę, zostaje z automatu zmolestowany przywabianiem i głaskami :-) Kiedy zamieszkałam sama postanowiłam w końcu przygarnąć któregoś pod własny dach. Padło na kotka dorosłego, ponieważ maluchem nie miałby się kto opiekować kiedy jestem w pracy.

Wybrałam się do schroniska. Z kupki kocich nieszczęść opiekunka zwierzaków wyciągnęła wystraszoną i smutną 1,5-roczną kotkę o przepięknych, wielkich oczach w kolorze awenturynu. Nie poznałam dokładnie jej historii, wiem tylko, że była kotkiem domowym a właściciel ją oddał. Przeszła kwarantannę i dzień wcześniej została wypuszczona do innych kotów. Ze stresu odmówiła jedzenia. Decyzja zapadła szybko.

Podczas kiedy Sunna (w schronisku miała na imię Bujda, ale wg mnie zupełnie do niej nie pasowało) czekała w transporterku aż podpiszę umowę adopcyjną, do schroniska przyszły dwie młode dziewczyny z kocim maleństwem. Ciekawski i żywy maluch okazał się znajdą i niestety żadna z nich nie chciała go zatrzymać. Ja też nie mogłam, przerastała mnie wizja nagle dwóch zamiast jednego kota, a w dodatku jeszcze takiego małego. Dziewczyny poszły, maluch został z nami w biurze i zaczął zwiedzać. Wtykał nosa dosłownie do wszystkiego, łącznie z kawą opiekunki :-) I stało się to, co musiało się stać - postanowiłam, że go wezmę :-)

Z niejasnym przeczuciem masakry i endorfinami w krwioobiegu wracałam z Sopotu do Gdańska z dwoma zwierzakami - Sunną w transporterku i Mefim wszędzie indziej ;-) 20 minut marszu w upale, kolejką na gapę, bo nie miałam drobnych na bilet z automatu, później jeszcze pół godziny autobusem. Miałam tylko nadzieję, że koteczka jakoś to znosi :-( Mefi znosił świetnie, interesowało go dosłownie wszystko.

Nareszcie w domu. Biegiem po karmę i kuwetę (chciałam je dopasować do potrzeb przyszłego kota i dlatego nie zaopatrzyłam się wcześniej - nie powtarzajcie mojego błędu ;-) ). Koty szybko znalazły każde swój kąt, ale na wspólny język przyszło chwilę poczekać. Sunna bała się wszędobylskiego najeżonego czarnuszka i syczała za każdym razem, kiedy się zbliżał, przez co maluch też się bał. Przez pierwsze dni było ciężko, pojawiła się nawet myśl, żeby malucha oddać jednak do schroniska. Później, żeby oddać Mefiego albo Sunnę przyjacielowi, też zagorzałemu kociarzowi. A później nie było już mowy o żadnych rozstaniach, koty zostają ze mną i koniec :-)

Sunna szybko dała się uwieść maluchowi, do tego stopnia, że zaczęła zastępować mu matkę - "karmiła" go, chociaż oczywiście nie miała mleka, wynosiła za kark z "niebezpiecznych" miejsc, bawiła w coraz bardziej dzikie kocie gonitwy. I tak już zostało :-) Właśnie leżą przytulone na (już ich) fotelu i ogrzewają sobie nawzajem futerka.

Teraz Sunna jest już bardziej odważna - początkowo bała się przy mnie bawić, miauknąć czy okazać jakiekolwiek uczucia, musiała być za to wcześniej strofowana. Dzisiaj zachowuje się już normalnie - o ile chodzenie po domu i poskrzypywanie/pomrukiwanie/pomiaukiwanie do siebie jest normą ;-) Nadal jest trochę nieufna, ale zdarzają jej się momenty wylewności, kiedy przychodzi się połasić i "popyszczkować" mnie. W nocy uwielbia uwalić się na mnie swoim drobnym ciałkiem, rozmruczeć i w ten sposób unieruchomić (a jestem wiercipięta). W dzień komunikuje się ze mną patrząc mi w oczy, pomiaukując i prowadząc tam, gdzie akurat chce żebym coś zrobiła (najczęściej oczywiście do puszki z karmą)

Mefi w pełni zasłużył na swoje mefistowe imię, to zwierz z kocim ADHD :-) Wszędzie go pełno, jest wiecznie głodny a w kradzieży jedzenia był chyba specjalnie szkolony. Dźwięk sypanej karmy usłyszy nawet w najgłębszym śnie i zanim otworzy oczy, na plączących się łapkach już jest przy misce. Oczywiście uwielbia drapać, skakać i włazić wszędzie i wszystko, a ostatnio zaczął chyba dorośleć, bo ma napady czułości, kiedy ze swoim imponującym mruczeniem podchodzi pijanym krokiem, patrzy swoimi żółto-zielonymi oczyskami i ociera się o mnie z wyrazem wielkiego przywiązania na małym pyszczku :-)

Rozpisałam się, a to i tak za mało żeby opisać to, czego codziennie dostarczają mi moje dwa zwierze - ale chyba każdy z Was świetnie to zna. Powiem jedno - nie żałuję ani jednej chwili spędzonej z nimi :-)

ObrazekObrazek
Ostatnio edytowano Pt lis 07, 2008 21:25 przez chaconetta, łącznie edytowano 4 razy

chaconetta

 
Posty: 294
Od: Wto paź 07, 2008 17:45
Lokalizacja: Gdańsk, Przymorze

Post » Śro paź 08, 2008 19:30

Piękna opowieść, piękne koteczki..
Fajne zdjęcie, pisz o nich, będę zaglądać... :D
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro paź 08, 2008 19:32

.
Ostatnio edytowano Wto lut 14, 2012 15:09 przez Bonia7, łącznie edytowano 1 raz

Bonia7

 
Posty: 589
Od: Sob lip 05, 2008 15:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 08, 2008 19:34

.
Ostatnio edytowano Wto lut 14, 2012 15:09 przez Bonia7, łącznie edytowano 1 raz

Bonia7

 
Posty: 589
Od: Sob lip 05, 2008 15:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 08, 2008 20:02

Piękna historia, świetne zdjęcie :D
Witaj!

Bierka

 
Posty: 848
Od: Śro mar 28, 2007 19:59
Lokalizacja: Warszawa Rakowiec

Post » Śro paź 08, 2008 20:06

Witaj ! :D Piękna opowieść i cudne kotki :1luvu: Na focie widać wyciumkany cycuś mamki :wink: :lol:

Widać że przepadłaś z kretesem - następna zakochana kociara :smiech3:
Ja też mam dwa cudne potwory -są w moim podpisie :wink: Obrazek
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro paź 08, 2008 20:08

Witaj :)
Pięknie wyglądają razem, śliczne zdjęcie :)
Pozdrawiamy serdecznie - ja i moje Kotki trzy :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Śro paź 08, 2008 20:19

Do pozdrowień i powitań dołączają się koty zwei obydwaj :wink:
Zdjęcie słodkie!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro paź 08, 2008 20:21

Witaj Obrazek

Trochę nieświadomie zrobiłaś najlepszą rzecz pod słońcem: wzięłaś od razu dwa koty. Większość nowo zakoconych broni się przed takim rozwiązaniem nie mając pojęcia, że to jest po prostu the best :!: :D

A kociaki świetne, fotka rewelacyjna :roll:

Baśka z czwórką rezydentów i tymczaską jednooką Gałcią
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro paź 08, 2008 21:21

barba50 pisze:Witaj Obrazek

Trochę nieświadomie zrobiłaś najlepszą rzecz pod słońcem: wzięłaś od razu dwa koty. Większość nowo zakoconych broni się przed takim rozwiązaniem nie mając pojęcia, że to jest po prostu the best :!: :D

A kociaki świetne, fotka rewelacyjna :roll:

Baśka z czwórką rezydentów i tymczaską jednooką Gałcią


Witaj Chaconetta :D :D :love: - jak burza wkroczyłaś na formu :wink: :D :D :D :D :D :D :D

Podpisuję się pod postem Baśki razem z moimi trzema rezydentami i dwoma tymczasami :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw paź 09, 2008 12:37

Bonia7 pisze:Kristinbb - kobieta, które zgarnęła mi australijskie podkładki z Kociego Bazarku :!:


No tak - w tym wątku też przede mną :roll:


Oj Bonia to nie ja, to nie ja... 8O :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw paź 09, 2008 14:27

Witaj :lol: i zostań z nami :lol:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw paź 09, 2008 14:29

Witaj! :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw paź 09, 2008 14:55

witaj :D
zdjęcie super, to wspaniale że dałaś im dom :D

mikrejsza

 
Posty: 1800
Od: Nie sty 20, 2008 13:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw paź 09, 2008 15:23

Witaj na forum:)

Kociaste fantastyczne:)

Pozdrawiam z 3 rezydentami i 2 tymczasami:)


PS Uważaj... koty uzależniają :wink:

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 144 gości