Muśka w nowym domku.Życzenia od i dla Pani Bogusi!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 04, 2007 21:39 Muśka w nowym domku.Życzenia od i dla Pani Bogusi!

Mamuśka ma piękne, ufne oczy, tygryskowe umaszczenie i rudawy brzusio. Ma rok, a może rok i miesiąc.
Cała jej historia jest tutaj:( Jadziu, zalinkuj proszę wątek, mnie nie wychodzi :( ), ale kto będzie czytał historię :roll:
Urodzona na działkach przylegających do stacji benzynowej we Wrocławiu. Bezbronne maleństwo właśnie na tej stacji, przy bardzo ruchliwym skrzyżowaniu, odnalazło swój azyl, swój niby-dom, miskę suchego jedzenia, spodeczek mleka.
Przemykając między samochodami, narażając się niemal codziennie na śmierć, pojawiała się wieczorami wiedząc, że znajdzie tam swoją miseczkę. Przetrwała jesień, zimę, wiosną jako niespełna roczna kotka spodziewała się swoich pierwszych dzieci....
Cztery maleństwa przyniosła w pyszczku z działek na stację, aby szukać dla siebie i dzieci schronienia....
W pewną noc burzową zabraliśmy ze stacji Mamuśkę i dwa maluszki. Miały 4 dni....
Niestety wszystkie po kolei odeszły, dwa w pierwszej dobie życia, jeszcze na stacji, trzecie u mnie, czwarte u Fredzioliny... :(
Kotka karmi teraz przyszywanego synka- Tygryska, który niebawem będzie już samodzielnie jadł. Jest u najukochańszej na świecie Fredzioliny, ale niestety z wielu względów nie może pozostać tam dłużej.
Ona nie toleruje Fredków, a nawet w stosunku do nich zachowuje się agresywnie. Nie wiemy, czy nie toleruje innych kotów w ogóle, czy może jej zachowanie jest sumą przejść ostatnich tygodni, troską o dzieci, konsekwencją całkowitej zmiany środowiska.
Do ludzi lgnie, łasi się, strzela baranki, mruczy , brzuchol pokazuje.
Taka była nawt przez kilka dni u mnie, mimo, że były to jej pierwsze w życiu dni w zamkniętej przestrzeni. Tak się zachowuje też w stosunku do Jadzi.
Ona prawdopodobnie chce mieć Człowieka dla siebie, tylko dla siebie.
Bardzo potrzebuje domku, dobrego, kochającego, cierpliwego domku.
Wiemy, że Forum jest zakocone :( Że będzie trudno, że, że, że....
To jest strasznie kochana Mamuśka, ale dłużej u Fredzioliny zostać nie może :(
Będziemy pukać do różnych drzwi i serc. Te, które się otworzą, przygarną bardzo kochaną kotę....
Jadziu, proszę, dopisz tu swoje spostrzeżenia, Mamuśkę znasz teraz najlepiej. I fotkę wrzuć Mamuśki, może ktoś Ją pokocha?
Ja mam tylko taką, ale tu też jest piękna!Obrazek

Dopisane w niedzielę, 29 lipca:
Wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób pragną pomóc w znalezieniu domu dla Mamuśki- teraz Jetty-bardzo proszę o pilne wysłanie na pw do Bungo swoich danych: imię, nazwisko i miasto. Wspólnymi siłami, a z cudownej inicjatywy Bungo, która przygotowuje tekst i pilotuje apel, wysłany zostanie list intencyjny do centrali stacji benzynowych Jet w Polsce, z prośbą o rozwieszenie ogłoszeń o poszukiwaniu domku dla pięknej, dzielnej kotki Jetty, która mieszkała przez rok na stacji Jet.
Podpisy pod listem zbieramy do najbliższego wtorku rano.
Bardzo dziękuję!
Ostatnio edytowano Pt gru 21, 2007 18:04 przez czitka, łącznie edytowano 35 razy
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19227
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro lip 04, 2007 22:26

za domek :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

felid-ali

 
Posty: 99
Od: Nie cze 10, 2007 10:47
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw lip 05, 2007 7:09

Będę wątek podnosić nieustająco.
Od listopada historii Mamuśki towarzyszyło ponad 13 tysięcy przychylnych spojrzeń....NIe zostawmy jej teraz , w najważniejszym momencie.... :(
Popytajcie proszę, rozejrzyjcie się. Kotka wróciła do łazienki u Jadzi i nie jest wypuszczana na pokoje, nie może tam dłużej zostać. Zazdrosna o Fredki jest izolowana, Fredziolina zrobiła dla niej wszystko, co było w Jej mocy.Kochana, młoda, piękna kota,bardzo pragnąca miłości i odnalezienia docelowego domku przeznaczenia.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19227
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw lip 05, 2007 11:16

Mamuśka pilnie potrzebuje domku, choćby tymczasowego. To pomoże jej i Fredziolinie, która - jak dobrze wiecie - do najmniej zakoconych nie należy. Jadzia musi teraz walczyć z choróbskiem Rudej, ma Berety na głowie, własne futra, działkowiczów, kotki, które czekają w kolejce do sterylizacji. Razem z 30 futer, jeśli dobrze liczę.
Wzięłabym kotkę do siebie, ale u mnie nie lepsza sytuacja i na pewno Mamusia musiałaby siedzieć zamknięta w pokoju. To nie jest rozwiązanie. Czy ktoś mógłby jej zaoferować dom tymczasowy, w którym dowiedzielibyśmy się może z czego wynika jest agresja w stosunku do Fredków??? Jest miziasta do ludzi, nie będzie sprawiać problemów. Jeśli nie Ty, drogi czytelniku, to może Twój krewny lub znajomy królika. Aby kociolubny domek. Wiem, że to wyjście tymczasowe, ale pomogłoby Jadzi...
Obrazek

Colas

 
Posty: 1233
Od: Śro lip 20, 2005 8:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 05, 2007 12:51

Czitka, poproś dziewczyny z dogo, żeby wrzuciły ogłoszenie u siebie i kogoś mądrego o banerek - taki jak dla Charlotte - do wrzucenia w podpisie. Boję się, że forumowego domku to Mamuśka nie znajdzie :( Ale może jaki spoza... Też będę szukać, choć ja to szczęśliwej ręki nie mam. To choć podnoszę.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 05, 2007 13:06

Mamusia jest kochana koteczka, uwielbia człowieka, jak tylko moze to leży na stopach i mruczy :P
Jest bardzo opiekuńcza w stosunku do przybranych dzieci, z Ruda włącznie.
Jednak poza sympatią są duze koty.
Jej psychiczna presja jet ogromna, dlatego bardzo chciałabym aby Mamusia znalazła domek docelowy lub tymczasowy.Mysle, ze i dla niej to najlpesze wyjscie.
Nietesty moje koty zaczynają chorować kk, a Rudy osikuje mieszkanie.
Może to macierzyństwo nie pozwala sie integrować, nie mam pojęcia.
Jako jedyna koteczka bedzie wspaniałym przyjacielem.
Ona nie interesuje sie tym co za oknem, wiec mieszkanie jak najbardziej jest dla niej.

Oto ona:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niestety musi jak najszybciej znaleźć cokolwiek.
Moje koty sa w ogromnym stresie, który sami im zafundowaliśmy.

Mamy górę problemów, które musimy rozwiązać, bo inaczej utkniemy na kilka lat w maleńkim mieszkaniu. No wyć mi sie chce. Nie ma w życiu, że wszystko idzie gładko

Dlatego, bardzo Was proszę, pomóżcie znaleźć dom dla Mamuni, gdyby tolerowała nasze koty mogłaby zostać na dłużej.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw lip 05, 2007 13:11

Bungo, ja nie wiem, co, kto to są dziewczyny z dogo :( , a banerek śliczny!
Dziękuję Wszystim za podnoszenie wątku, rozmawiałam z Jadzią, domek dla kotki bardzo, bardzo pilny.
Ja wiem, że taki wątek, taki post, tutaj na forum , ma niewielkie szanse powodzenia :(
Ale bardzo proszę, jeżeli już ktoś zajrzał, proszę o minutę zastanowienia.
Tylko o minutę, zanim kliknie , aby wątek podnieść.
Pomyślmy, czy nie możemy nic zrobić, czy nie znamy kogoś, kto może przygarnąć kotkę. Koszta jej utrzymania do momentu pełnej adopcji są po mojej stronie, tu nie ma problemu. A i później pomożemy!
Jeżeli dziennie zajrzy tu 30 osób, to trzydzieści minut będzie już wspólnego zastanowienia! To dużo, bardzo dużo!Czas musi pracować na korzyść Mamuśki!
Mamuśka, hop!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19227
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw lip 05, 2007 15:20

Moze ktoś ją pokocha. Jest naprawdę tego warta.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw lip 05, 2007 15:25

czitka pisze:Bungo, ja nie wiem, co, kto to są dziewczyny z dogo !

To zakocone psiary, które udzielają się również na dogomanii; ja znam tylko berni, ale z postów pamiętam, że jest ich więcej. Może któraś zajrzy? Bo na dogo jest mniej ogłoszeń z kotami, więc i sznase większe...
Poszukam jeszcze krakowkich adresów stronek, może tam uda się coś wrzucić.
No i będę podnosić

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 05, 2007 16:30

:cry:
Czy jest gdzieś Mój Człowiek? Moje kolana? Mój Dom?
Będę najsłodszą kotą świata, jestem młoda, śliczna, będę mruczeć, tucać, robić ósemki koło nóg...
Nie będę kłopotem, obiecuję.
Mamuśka
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19227
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw lip 05, 2007 18:45

Spadłam :(
Nie chcę spadać, zauważcie mnie :roll:
Mamuśka
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19227
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw lip 05, 2007 18:51

Szukamy Mamuśku...
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2849
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Czw lip 05, 2007 19:25

Bardzo dziękuję, bardzo!
Ufam Wszystkim, którzy tu zaglądają, że nie tylko zaglądają.... :(
Ja będę mruczeć i kochać i wszystko.... :roll:
Patrzę na ten licznik zaglądań, dzisiaj już było u mnie 60-ciu Gości , to dużo, bardzo dużo! :P
Jeżeli każdy, kto był u mnie (w łazience :( ) przez chwilkę wykonał chociaż jeden telefon, to...to może ktoś już o mnie myśli, a ja jeszcze o tym nie wiem 8)
Może jutro .....
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19227
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw lip 05, 2007 19:57

:arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=52535 - jest link do historii Mamuśki i maluchów. Może ktoś z gości na Forum będzie chciał przemiłą, tulącą się do człowieka kotkę. Tu na pewno znajdzie Wspaniałego Kociego Przyjaciela.
Marcelibu
 

Post » Czw lip 05, 2007 21:27

Dobranoc, może jutro... :(
Mamuśka
PS. Będę śnić o domku, moim domku.....
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19227
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 99 gości