Wetka na miejscu dala małej pastę odrobaczającą, frontline do domku i antybiotyk na biedne oczęta (nie spytałam nazwy) w proszku do rozpuszczenia w wodzie i podania strzykawką do pysia.
Maluch siedzi w kabinie prysznicowej, zrobiła 2 razy sioo i koopala, robaków nie zauważyłam ale brzusio duże. Oczka przemywałam już kilka razy wacikiem czystą wodą. Po spaniu biedak ma całkowicie sklejone, ma też ogromniaste pchły

Maleństwo wykąpaliśmy w szamponie od weta (woda czarna na potęgę

Moja kotka w szoku


Maluch dostał śmietankę i rozdrobnionego miamora.
Jutro kupię gerberki.
Najważniejsze to oczy, czytałam na forum o maści i kroplach ale nie pamiętam nazwy. Proszę o informację jakie zastosować i czy można kupić w aptece.
Piszę chaotycznie ale naprawdę to dla mnie wielkie przeżycie.
Zdjęcia będą jutro, muszę ochłonąć i nie chę męczyć maleństwa.



