(Ba)Bunia - wywiady, autografy itp - zapraszam :)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 21, 2006 0:20 (Ba)Bunia - wywiady, autografy itp - zapraszam :)))

Przed niecałą godziną przyjechała do mnie Babunia z Mielca :D :D :D
Przyjechała po długiej, od piątku trwającej podróży. Chyba nigdy nie myślała, że zwiedzi taki kawał świata :D . Do mnie przywiózł ją mąż Feli.
Babunia jest kochana, miziasta i rozmruczna. Narazie zamieszka w kuchni, a potem stopniowo bedzie wchodzić na pokoje. Dziś jednak już ma za sobą pierwsze spotkanie z Szarotką i Bamboszem. Reszta towarzystwa wycofała się na z góry upatrzone pozycje :wink: , tylko Szarotka koniecznie chciała sprawować honory domu. Obie panie, młodziutkja i starsza obwąchały się na lekko ugiętych łapach, ale prychania nie było. Bambosz natomiast lekko wystraszył Babunię. Jego gabaryty w połączeniu z dość nachalnie wyrażanym zainteresowaniem nieco ją przytłoczyły i na czas jakiś schowała się za gazówkę. ale jak potem weszłam sama, to wyszla po chwili, mizała się i rozkosznie mruczała :love:. Kajtka też by się przywitała, ale to dama nieco szalona i nie chciałam, żeby wystraszyła nowo przybyłą do reszty. Zapoznają się przy innej okazji, za dzień czy dwa.
Babunia od soboty nie załatwiała się i trochę się martwiłam, ale u Feli, gdzie zatrzymała się na chwilę, zrobiła duże sioo i qpala zdaje się też.
A poza tym Babunia jest śliczna - biało popielata.
Jutro będzie ciąg dalszy, wpiszę ją też do stosownych klubów :D , ale narazie padam na twarz więc idę spać.

Jeszcze tu na początku wątku wkleję pierwsze info o Babuni pięknie napisane przez Kasię Pe wraz ze zdjęciem. Czytając odrazu zakochałam się w Babuni, chociaż decyzję podjęłam nieco później (ale inna nie mogła być)

Obrazek

Już nie pamiętam kiedy i jak tu trafiłam.
To było dawno...
Przywykłam do tego miejsca. Udaję, że to mój dom...
Udaję... Bo resztki wspomnień szepczą mi co noc do ucha, że nie tak
powinien wyglądać dom.
Kiedy przebieram przez sen łapkami, to właśnie śni mi się, że "szyję buty"
na kolanach mojej Pani, która mnie głaszcze i kołysze do snu czułymi słowy.
Budzę się zgnieciona wśród kłębków towarzyszy niedoli, smutnego kociego
losu.
Nie złoszczę się już na Mruczka, który stale przygniata mi ogon.
Marzę wtedy, że jestem sama, że sfilcowany koc pode mną to kolana Pani i że
nie słyszę ujadania setek psów za ścianą. Udaję, że wsłuchuję się w ciszę i
mrużę z lubością oczy. Czasem nawet tak się rozmarzę, że zaczynam mruczeć.

Marzę... Bo przestałam już wierzyć, że kiedyś opuszczę to miejsce.
Podobno czasem przychodzą ludzie, aby odmienić los któregoś z nas.
Kiedyś nawet w to wierzyłam, ale już dawno przestałam się łudzić.
Wolę udawać, że to mój dom.
I marzyć...

Ale wiecie, to nieprawda, że przestałam wierzyć.
Marzę, że kiedyś nie będę musiała udawać.
Wszak nadzieja umiera ostatnia.
Ostatnio edytowano Pt lip 14, 2006 8:42 przez Anka, łącznie edytowano 33 razy

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 21, 2006 0:48

Nie mogę iść spać. Jak mam iść spać, jak takie cudo mam w kuchni :D ? Babunia to taki potencjał rozmruczanej, kociej miłości, że trudno sobie wprost wyobrazić. I taki kot 4 lata siedział w schronisku 8O

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 21, 2006 0:58

cudowna jest cudowna;]

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

Post » Wto mar 21, 2006 0:59

Widzę, że pierwsze koty za płoty :wink: :D Mam nadzieję, że szybko się zaklimatyzuje :D

Babuniu, to już koniec Twojej życiowej podróży. To Twoja przystań :!:

Sylwi@

 
Posty: 905
Od: Pon lis 03, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 21, 2006 1:03

Tak sie ciesze :dance:
Gratuluje :balony: :1luvu:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto mar 21, 2006 1:05

Aniu, jestes niesamowita:))
Zreszta wszyscy, ktorzy pomogli bedaczce.
Oby Wam wszystkim bylo dpbrze razem:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto mar 21, 2006 6:37

Szcześciara :)

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Wto mar 21, 2006 7:12

Bardzo sie cieszę :D .
Kochana Babunia.
Kolejna staruszka, której udało się godnie spędzic starosc.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto mar 21, 2006 9:30

super ze zrobila sio :) moze u mnie nie robila przez to ze Piekna nie była wogole goscinna wobec niej (atakowała, prychala, warszala, syczala) teraz juz jej bedzie tylko lepiej :)

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8291
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto mar 21, 2006 9:33

:D
:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto mar 21, 2006 9:35

jak minęła pierwsza noc?
Aniu, spałaś chociaż chwilkę?
:)

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto mar 21, 2006 9:45

narazie tylko króciutko.
Babunia ma ogrooooomne zapotrzebowanie na mizanki :D . Ma chyba syndrom kota niedomizanego. Jak tylko wchodzę do kuchni, to po pierwszej chwili, gdy czasem się na moment schowa (chyba czuje wielość stworów pod drzwiami i nie jest do końca pewna przyjęcia - ja też nie :roll: ) wychodzi i wręcz domaga się mizanek. Ja chyba przestanę cokolwiek gotować czy zmywać naczynia, czas w kuchni będę spędzać w pozycji napodłogowej na mizaniu, mizaniu i jeszcze raz mizaniu :lol: . Jak na chwilę się czymś zajmę, to koteńka przewija mi się między nogami ocierając się. I cały czas mruczy jak traktorek. Troszkę sobie pojada, chociaż nie za dużo. Chętnie też siedzi na parapecie i ogląda zimowy świat zza okna.
Faktycznie, jak pisała Aassiiaa, mocno linieje. Mam dziś na sobie czarne spodnie (nie wizytowe na szczęście :wink: ), to calutki są oblezione Baunią. Ale jak na kota schroniskowego to i jest i tak w niezłej kondycji, to nie jest typowy, zabedzony schroniskowiec na którego strach spojrzeć. Jest całkiem dobrą wizytówką Mielca :)
Potem wkleję tu jakieś z dawniejszych fotek Babuni dla ilustracji, bo nie mam aparatu :( . Ela K.W. obiecała wczoraj sesję zdjęciową przy najbliższej okazji :D . To będzą super portrety :D . Mam jej portrety pozostałych moich kociastych - piękne :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 21, 2006 9:46

sibia pisze:jak minęła pierwsza noc?
Aniu, spałaś chociaż chwilkę?
:)


Spac to spałam (z powodu opieki nad mamą mam koszmarne deficyty snu), ale poszłam spać dopiero przed drugą, nie mogłam rozstać się z Babunią :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 21, 2006 9:59

Aniu, cieszę się, że Babunia już u Ciebie. :D
I zyczę Wam wielu, wielu wspólnych i radosnych dni. :D :ok:

Wawe

 
Posty: 9463
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto mar 21, 2006 10:26

piekna historia z happy endem :D :D
Aniu i Babciu tak się cieszę że się odnalazłyście :D
że teraz już bedzie razem :D
serdecznosci wielkie :D :D
i dwa głaski dla Babuni
należał się jej taki domek :D :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Murraynah i 19 gości