Szczepienie Kawy i jej samopoczucie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 23, 2005 10:42 Szczepienie Kawy i jej samopoczucie

Sluchajcie, w piatek wieczorem Kawa zostala zaszczepiona Felovaxem + przeciwko wsciekliznie. Wczoraj caly dzien bylo ok, jadla normalnie, troche sie nawet bawila (a do szalejacych kotow nie nalezy). Dostala tez pol tabletki pratelu, zwymiotowala jakas godzine po wyjsciu weta. Chcemy jej dzis dac kolejne pol tabletki, bo tamta na pewno nie zadzialala.

I teraz wlasciwe pytania: dzisiaj od rana nie chce jesc, duzo spi, jest troche osowiala (moze to juz schiza i sie doszukujemy...), rano normalnie sie zalatwiala, a potem zwymiotowala sama sline i od tej pory nie je i spi. Czy to reakcja na szczepienie? Ale wczoraj bylo normalnie? Chcielismy jej dac te pol tabletki, ale teraz w sytuacji kiedy nie je, chyba nie dawac jej tej tabletki na odrobaczenie, prawda?

Poradzcie, bo nie wiem czy jechac do weta, czy poczekac do popoludnia, wieczora - co radzicie?

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Nie paź 23, 2005 10:50

http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php? ... 56d69ebfec

Ale az taka reakcja - nie wiem :roll: Uwazaj na nia, dobrze?

Aha, to co prawda działka moderatorow,ale wspomne-nie zakladaj ciagle nowych watkow, mozesz dopisywac cos w starcyh i zmieniac tytul w pierwsyzm poscie. Ciezko mi sledzic co u Kawusi jak si ejuz trzeci watek na jej temat pojawia.
Obrazek

villia

 
Posty: 510
Od: Pon wrz 12, 2005 20:56
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie paź 23, 2005 10:55

Odrobaczanie i szczepienie na raz ma sensu tyle co nic... Kot powinien byc szczepiony w dobrej formie. Powinien zatem co najmniej tydzien przed szczepieniem zakonczyc odrobaczanie... :roll:

Skoro tak sie jednak nie stalo to ja bym teraz odpuscila na kilka dni to odrobaczanie i zaczela serie podawania tabletek od nowa jak juz calkeim wroci do siebie.

A moze on jest na ten srodek akurat uczulony i inny trzeba podac?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88200
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie paź 23, 2005 11:12

Ok, co do wielu watkow, przepraszam.
Co do Kawy, rozmawialam z Eve69 - poczekamy jeszcze kilka godzin i zobaczymy, potem bede sie kontaktowac z wetem.
Mam nadzieje, ze jej przejdzie zle samopoczucie, teraz np. siedzi na drapaku, sama weszla na najwyzsza polke - takze nie jest tak zle :)

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Nie paź 23, 2005 11:24

Mysle, ze reakcja poszczepienna, jesli bylo jednoczesnie odrobaczanie, moze byc silniejsza - zwykle zaleca sie jednak odstep miedzy jednym a drugim zabiegiem przynajmniej 10 dni.

Odrobaczanie proponuje powtorzyc za dwa tygodnie i trzymam kciuki, zeby wszystko bylo dobrze.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Nie paź 23, 2005 12:23

piegusku
mysle,ze dobrze byloby pojsc do innego weta

ja Ci z calego serca polecam dr Anne Czubek
leczyla mojego Karmela,ktory jest bardzo problemowym kotem
niestety wyprwadzila sie z W-wy
tu masz jej numer komorki
602445239
ona nie ma jeszcze swojej lecznicy w Gdansku
przyjmuje swoich wczesniej umowionych pacjentow
na ul Batorego
to jest Gdansk Wrzeszcz
naprawde warto :D

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Nie paź 23, 2005 13:53

Dzieki za rady, weterynarza pewnie przetestuje. Co do Kawy, to wstala, zalatwila sie, zjadla cala miseczke, pomruczala i polozyla sie spac, takze nie jest zle, lezy teraz na parapecie i wygrzewa sie, bo wlasnie wyszlo slonko :)

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Nie paź 23, 2005 14:00

A jak jej relacje z Przytulka?
Obrazek

villia

 
Posty: 510
Od: Pon wrz 12, 2005 20:56
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie paź 23, 2005 14:02

Wlasnie przed chwila zostalam zawolana z kuchni, zeby zobaczyc jak Przytulka wskoczyla na parapet i Kawa sie do niej przysunela troche :)
Ale kiedy Przytulka juz zaczynala ja wachac z bardzo bliska, Kawusia miauknela i syknela, no coz... trzeba byc cierpliwym, dystans sie jednak z dnia na dzien zmniejsza.

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Nie paź 23, 2005 19:28

Pojechalismy do weta, dzieki mojemu TZ-towi, ktory stwierdzil, ze kot wyglada jakby zdychal i mam zapytac Eve69 nie o to czy jechac do weta, ale do ktorego weta mamy pojechac.

Okazalo sie, ze Kawusia ma 41 stopni goraczki, ma jakas infekcje, dostala 3 zastrzyki i przez kolejne 4 dni bedziemy tam jezdzic. Trzymajcie kciuki, zeby szybko nam wyzdrowiala, narazie jest chudziutka jak nie wiem...

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Nie paź 23, 2005 19:38

Pojechalismy do weta, dzieki mojemu TZ-towi, ktory stwierdzil, ze kot wyglada jakby zdychal i mam zapytac Eve69 nie o to czy jechac do weta, ale do ktorego weta mamy pojechac.

Okazalo sie, ze Kawusia ma 41 stopni goraczki, ma jakas infekcje, dostala 3 zastrzyki i przez kolejne 4 dni bedziemy tam jezdzic. Trzymajcie kciuki, zeby szybko nam wyzdrowiala, narazie jest chudziutka jak nie wiem...

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto paź 25, 2005 6:47

Kawa jest bardzo chora - jest osowiala, malo je, ma wysoka goraczke, od niedzieli jezdzimy z nia do weta, dostaje antybiotyk i inne leki, wczoraj zostala dozylnie nawodniona, my jej tez podajemy wode ze strzykawki.
Przezywalam juz chwile grozy, ze to panleukopenia - ale eve69 mnie uspokoila, ze Kawa przybywala u niej z kociakami, ktore sa zdrowe, zywe i nic im nie jest. Wydaje sie, ze juz jest troche lepiej - wczoraj sporo zjadla, napila sie sama mleczka dla kotow, po ktore pobieglam po 20-tej, jak wrocilismy od lekarza. Prosze, trzymajcie kciuki za to, zeby szybko wyzdrowiala, bo smutno jest patrzec na osowialego kotka. Bedziemy jezdzic na zastrzyki do czartku narazie.

Przy okazji: Kawusia jest taka chudziutka i slaba, ze nie ma sily syczec i fukac na Przytulke - wczoraj jadly z jednej miski, potem wspolnie chleptaly mleko, nawet razem spaly, co prawda przytulone tylko dupkami, ale to juz cos :)

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto paź 25, 2005 6:56

Kawusiu, no nie wygłupiaj się i nie choruj. :ok: :ok: :ok:
Piegusku, a co wet stwierdza? Jakaś wirusówka? Inne?

Wawe

 
Posty: 9495
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto paź 25, 2005 7:05

Powiedzial, ze to infekcja, ona miala cos z gardelkiem wczesniej, ale madra pani doktor powiedziala, ze jest sliczne gardlo i zaszczepila ja felovaxem, na wscieklizne i jeszcze odrobaczyla... obnizona odpornosc i mamy efekty... spi bidulka teraz - ale sama wstala rano i byla sie zalatwic.

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto paź 25, 2005 7:09

A to mądra p. doktor. :evil: Może poszukaj innego weta? W kocim ABC znajdziesz wątek wetów polecanych. A czy teraz Kawusia dostaje coś na podniesienie odporności?

Wawe

 
Posty: 9495
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 124 gości