Dramat na Kole. Zapraszam do nowego wątku.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 28, 2006 21:02

Luca dostaje krople i mam wrażenie, ze bielmo robi się bardziej przezroczyste :) Chodzę do niego codziennie i kłuję pupsko. Chłopak jest wesoły i kochany. I śliczniutki się zrobił, futerko ładne, mordka jak malowana. Szkoda tych ocząt... :(


Znowu zaczęły się problemy na podwórku. Dostałam maila, że jakieś koty wprowadziły się do piwnic w innej części budynku, że tam śmierdzi i jest pełno pcheł. I mieszkańcy się burzą.
Na stworzenie nowego gniazda my sie nie zgodzimy bo nie będziemy użerać sie z kotami które bez opamiętania rozmnażają Panie z bloku obok. Dlatego żeby nie było nieporozumień, nie w najbliższym czasie bo jeszcze nie wiemy czy nas na to stać ale założymy siatki na okienka w piwnicach.

Chodzi o wysterylizowane kotki (wszystkie, oprócz jednej) :?

Rozmawiałam z osobą, od której dostałam maila. Wspólnie ustaliłyśmy, że to raczej całkiem obce koty - ostatnio w okolicy w kilku budynkach zakratowano wszystkie okienka, robi to jeden administrator podpierający się policją 8O No i koty wędrują w poszukiwaniu nowych miejsc...

Będzie duży probem, a zima się zbliża. Jeszcze nie mam pomysłu co z tym zrobić.


Ludzie są beznadziejni.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw wrz 28, 2006 21:15

Cieszę się, że z okiem lepiej (zresztą wiesz, że mam swoją teorię odnośnie leczenia kocich oczu :wink: )


Jana pisze:Znowu zaczęły się problemy na podwórku. Dostałam maila, że jakieś koty wprowadziły się do piwnic w innej części budynku, że tam śmierdzi i jest pełno pcheł. I mieszkańcy się burzą.
Na stworzenie nowego gniazda my sie nie zgodzimy bo nie będziemy użerać sie z kotami które bez opamiętania rozmnażają Panie z bloku obok. Dlatego żeby nie było nieporozumień, nie w najbliższym czasie bo jeszcze nie wiemy czy nas na to stać ale założymy siatki na okienka w piwnicach.

Chodzi o wysterylizowane kotki (wszystkie, oprócz jednej) :?

Rozmawiałam z osobą, od której dostałam maila. Wspólnie ustaliłyśmy, że to raczej całkiem obce koty - ostatnio w okolicy w kilku budynkach zakratowano wszystkie okienka, robi to jeden administrator podpierający się policją 8O No i koty wędrują w poszukiwaniu nowych miejsc...

Będzie duży probem, a zima się zbliża. Jeszcze nie mam pomysłu co z tym zrobić.

Ludzie są beznadziejni.


Jana, ten administrator to chyba przeholował :? Swoją drogą, to jakby się dało dowiedzieć, z którą to niby policją (tzn. z której komendy) facet ma takie konszachty. Bo to dziwne jest :?
i może dałoby sie coś z tym zrobić
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 29, 2006 20:37

:twisted: Wszystko ma swoje granice oprócz ludzkiej głupoty. Tak twierdził Albert Einstein. Ja bym do tego dodała jeszcze podłość i bezinteresowną zawiść i złośliwość, bo nie wszystkie działania da się podciągnąć pod czystą głupotę. :twisted:

Z rzeczy bardziej optymistycznych -
Na moje ogłoszenie w Gazecie Wyborczej odezwała się dziś Pani chętna na Kreseczkę. :roll: Może kolejny "dzikunek z Koła" znajdzie dom?
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Nie paź 01, 2006 1:06

O, to ja za domek dla Kreseczki kciuki zaciskam! :D

W "Kocich sprawach" z grudnia 2005 jest wydrukowane "Stanowisko Pełnomocnika Prezydenta m. st . Warszawy ds. Zwierząt w sprawie otwartych okienek piwnicznych."
Może by administratorowi wydruk przynieść? :roll:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie paź 01, 2006 1:16

Jana pisze:

Znowu zaczęły się problemy na podwórku. Dostałam maila, że jakieś koty wprowadziły się do piwnic w innej części budynku, że tam śmierdzi i jest pełno pcheł. I mieszkańcy się burzą.
Na stworzenie nowego gniazda my sie nie zgodzimy bo nie będziemy użerać sie z kotami które bez opamiętania rozmnażają Panie z bloku obok. Dlatego żeby nie było nieporozumień, nie w najbliższym czasie bo jeszcze nie wiemy czy nas na to stać ale założymy siatki na okienka w piwnicach.

Chodzi o wysterylizowane kotki (wszystkie, oprócz jednej) :?


Ludzie są beznadziejni.

żartuja sobie chyba. To Wy się użeracie i z kotami , sterylizując je, i z administracją :evil:
z puentą sie zgadzam

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie paź 01, 2006 1:17

Akineko pisze:W "Kocich sprawach" z grudnia 2005 jest wydrukowane "Stanowisko Pełnomocnika Prezydenta m. st . Warszawy ds. Zwierząt w sprawie otwartych okienek piwnicznych."
Może by administratorowi wydruk przynieść? :roll:

Administrator ma. I tekst ustawy ma. I z Będkowską rozmawiał. To jest łom i buc jakich mało.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie paź 01, 2006 1:31

:(
no to faktycznie buc i głąb jakiś straszny...
i jeszcze twierdzi, że działa w porozumieniu z policją?
kurcze, to faktycznie ciężki przypadek jakiś... :?
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie paź 01, 2006 23:19

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 02, 2006 22:45

:( Ani jedna ani następna pani się nie odezwały. Nawet nie miałam czasu się tym przejąć walcząć z gorączką Pink Floydów.
Jak tylko trochę się nam wyprostuje a ja zdam egzamin, pomyślę o nowych lokatorach klatki, co ma stać pusta. :wink: Może ostatni dzikunek jakimś cudem da sie złapać? Może kogo innego trzeba będzie ratować przed glupotą "urzędnika" :twisted:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pon paź 09, 2006 13:02

No i jednak ludzie sa beznadziejni bardzo :evil:

Miałam zostać poinformowana o zamykaniu okienek, tymczasem galla była przejazdem i zobaczyła w nich dyktę :? Na szczęście w środku ponoć nie ma kotów, a Bury Brat hasa na wolności. Niemniej jednak zaraz napiszę jadowitego maila do wspólnoty :evil:
W pomieszczeniu "kocim" nadal ponoć leży obsr... kołdra, chociaż już kilka tygodni temu prosiłam, żeby ją wywalić.


Koty (i psy) karmicielki odpchliłam w zeszłym tygodniu, prosiłam, żeby zważyła zwierzaki i zadzwoniła do mnie - mam dla niej Pratel. Niestety, do tej pory się nie odezwała :roll: Chyba powinnam sie dopraszać, zeby móc pomagać...


A do tego wszystkiego dostałam zgłoszenie od pani Izy, że braciszek Łapka ma... złamaną łapkę :( Pojawił się z podkuloną i płakał na oknie. Poprosze ją, zeby go złapała (kot pcha się do mieszkania) i pojedziemy do lecznicy... I chyba przy okazji ciachniemy mamusię Łapka i reszty.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon paź 09, 2006 13:26

Jana, tak to jest ...
Dajesz darmo, nie cenią ...
Tyle że robimy to dla kotów, nie dla tych "pań"
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 09, 2006 14:06

:ok: Trzymamy kciuki za łapkę Łapkowego braciszka
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pon paź 09, 2006 14:36

Faktycznie okienka pozabijane dyktą.... Wracałam z pracy w piątek i zauważyłam... A zima tuż tuż. Jak zabiją wszystkie okienka to trzeba będzie się dogadać z administracją i jedno z nich otworzyć.

Vinn

 
Posty: 610
Od: Sob kwi 15, 2006 0:15
Lokalizacja: Warszawa gdzie bródno :)

Post » Pon paź 09, 2006 14:37

Vinn pisze:Faktycznie okienka pozabijane dyktą.... Wracałam z pracy w piątek i zauważyłam... A zima tuż tuż. Jak zabiją wszystkie okienka to trzeba będzie się dogadać z administracją i jedno z nich otworzyć.


Jedno będzie otwarte, tak mi obiecano. To pomieszczenie dla kotów (to, które zbeszcześcili robole). Tamte koty mają ponoć dożywocie, ale nowych ludzie nie chcą...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon paź 09, 2006 14:43

powtarzam się..
Ostatnio edytowano Pon paź 09, 2006 14:45 przez Vinn, łącznie edytowano 1 raz

Vinn

 
Posty: 610
Od: Sob kwi 15, 2006 0:15
Lokalizacja: Warszawa gdzie bródno :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 1822 gości