Dziś byli Państwo chętni na Aramisa, mały cholernik dziczył się po kątach

A ja świeciłam oczami mówiąc jaki to on domy i miziasty
Państwo wyraźnie mówili o jednym kocie, a ja już chyba się zdecydowałam, że nie oddam Aramisa na jedynaka

Poszliśmy więc dalej oglądać Burszyna
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=72342
No i Burszyn się popisał oczywiście, mziuziu, branie na rączki i te sprawy, poza tym Burszytn całe życie był jedynakiem, więc nie oddczuje braku innych kotów. Tak więc Państwo wstępnie biorą Bursztyna
Komentarz mojego TŻ po tej akcji "Bo Ty nie chcesz oddać tego kota". No pewnie, że nie chcem, ale muszem
