
Zakochałam się w tej kotce.
Jest piękna, drobna i subtelna, ma przepastne zielone oczy. Lekko przekrzywiona główka dodaje jej uroku, chociaż jest następstwem choroby - zapalenia uszu. Jańcia przez to też nie słyszy.
Teraz jest w lecznicy u CoolCaty w Łodzi. Lada dzień ma wrócić do Boguszyc, do tego koszmaru... Bo Jańcia jest nosicielem FIV. Nie ma objawów, ale dwa testy wyszły dodatnie.


Jańcia jest kotem kochanym i całuśnym. Cudownie przytula się do człowieka, obwąchuje twarz. Jest naprawdę wspaniała i przepiękna. Wyjątkowa.
Proszę, znajdźmy jej dom...