Witam, jestem tutaj nowa
chciałabym przedstawic cudeńko które mieszka z nami od ponad czterech miesięcy, naszą srebrną Duśke, Dyndadełko

Dunia została znaleziona na ulicy, nikt nie zna jej przeszłości z tego co wiem kotka została w Lipcu wyrzucona z samochodu przez jakiegoś !@%^!!@*&%

i przez dośc długi czas błakała sie po osiedlu szukając jedzenia i miłości. Za kazdym razem kiedy widziałam przybiegającą do mnie przez srodek ulicy Duśke chciało mi sie ryczec

pewnego dnia nie wytrzymałam, zaczełam urabiać TŻ i..... tak zamieszkała z nami Dunia, nie żałuje tej decyzji, Dunia to koci ideał, drapie pazurki o drapaczek, robi grzecznie do kuwetki a w nocy wskakuje rozmruczana do łóżka i spiewa nam 'serenady'

Jest wybredną damą, jedzonko dla księzniczki musi być podane z rączki obowiązkowo, gotowany drób i tacki animondy są beee

oczywiscie wszelkiego rodzaje miziaki sa

dodam tez ze Dunia to kastratka, kiedy ja wzielismy byla juz w ciąży i musielismy podjac bolesna decyzje o sterylce aborcyjnej (prosze nie krzyczec

)
Jesli opanuje sztuke wstawiania fotek, bede mogła podzielic się z wami naszą 'galeria'
Pozdrawiam Kornelia
