Domowe i bezdomne koty Joli Dworcowej-pomóżcie je nakarmić!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 17, 2013 13:53 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

Ewa.KM, bardzo dziękuję za wszystko!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68712
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 17, 2013 14:58 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

Szanowna Ewa.KM
W zasadzie to szukam koteczki syjamskiej - mieszańca, bo moją kochaną Tigi zabił niedawno samochód /nawet idiota nie zwolnił,nie miała szans/ tak bardzo nam jej brak.Jeżeli byłby kot ta moja przyjaciółka ma bielutką koteczkę i może coś z tej parki by wyszło.Pozdrawiam.
P.S.
Wczoraj udało mi się skontaktować z panią która będzie miała do oddania białego kota z niebieskimi oczkami,jest malutki i nie wie czy jego futerko zacznie się wybarwiać jak u kotów syjamskich no i nie wie czy to dziewczynka czy chłopiec



MOTTO FORUM MIAU.PL:
1. Kot to nie tylko przyjemność, ale przede wszystkim obowiązek.
3. Jesteśmy przeciwko pseudohodowlom i rozmnażaniu "niby rasowych" kotów.
4. Jesteśmy za sterylizacją i przeciw bezmyślnemu rozmnażaniu.

aassiiaa

misiu6

 
Posty: 4
Od: Pt lip 12, 2013 10:20

Post » Śro lip 17, 2013 23:19 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

misiu6 pisze:Szanowna Ewa.KM
W zasadzie to szukam koteczki syjamskiej - mieszańca, bo moją kochaną Tigi zabił niedawno samochód /nawet idiota nie zwolnił,nie miała szans/ tak bardzo nam jej brak.Jeżeli byłby kot ta moja przyjaciółka ma bielutką koteczkę i może coś z tej parki by wyszło.Pozdrawiam.



MOTTO FORUM MIAU.PL:
1. Kot to nie tylko przyjemność, ale przede wszystkim obowiązek.
3. Jesteśmy przeciwko pseudohodowlom i rozmnażaniu "niby rasowych" kotów.
4. Jesteśmy za sterylizacją i przeciw bezmyślnemu rozmnażaniu.

aassiiaa



A jak nie wyjdzie? I potomstwo białego kotka z kotką Twojej przyjaciółki nie będzie podobne do Tigi to co wtedy? Będziesz próbować aż do skutku? Tyle przepięknych kotów czeka na swój dom, chociażby u Joli Dworcowej. Czy naprawdę nie potrafisz pokochać innego kota tylko dlatego że nie jest podobny do Tigi? Jak mi odeszła w marcu Muka to też rozglądałam się za kotką podobną do Muki, więc Cie rozumiem, ale to nie jest dobre rozwiązanie, każdy kot jest niepowtarzalny i drugiego takie nie znajdziesz i niech tak zostanie. Tigi była jedna, jedyna ale inne też są cudowne, i ona już są i już czekają aż je ktoś pokocha, więc nie rozmnażaj białego kotka z białą kotką, bo tych czekających będzie coraz więcej.
Pozdrawiam
Ewa
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Czw lip 18, 2013 9:10 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

Całkowicie się zgadzam z Ewą.KM! Chcesz białego kotka, misiu6? Mamy takiego, możesz go adoptować...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68712
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 18, 2013 21:43 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

Jakby ktoś jeszcze miał problem z komornikiem to donoszę że właśnie wczoraj FCPK podpisała porozumienie z Krajowa Radą Komorniczą.
http://www.komornik.pl/
http://prawo.rp.pl/artykul/756571,10308 ... obiet.html
Komornicy będą wspierać Podopieczne Fundacji między innymi w trakcie grupowych spotkań informacyjnych oraz indywidualnych konsultacji dotyczących konkretnych spraw.
Mela i Belcia czują się już dobrze. Jola za to ma kolejnego podopiecznego - schorowanego psa policyjnego na emeryturze, któremu zmarł opiekun.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Pt lip 19, 2013 8:48 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

Jola poszła spać o 2 w nocy, ale złapała 3 koty - kocicę w ciąży i 2 3-mies. maluchy. Burasia dosyć oswojona, czarny chłopczyk dzikawy. Matka maluchów w kolejnej ciąży, niestety nie wlazła do klatki, będzie łapana dalej. Poza tym ten kot wyrzucony "w typie Brytyjczyka" to ponoć kotka w ciąży, a więc szykuje się kolejna łapanka.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68712
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 19, 2013 9:30 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

Jak ona to robi? Skąd w tej schorowanej, starszej Pani tyle siły i determinacji?
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Pon lip 22, 2013 0:04 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

Ewa.KM pisze:Jak ona to robi? Skąd w tej schorowanej, starszej Pani tyle siły i determinacji?

Też się dziwię!
Kociaki jak się okazuje mają nie 3 miesiące, a jakieś półroku i dziewczynka chyba już jest w ciąży. Jutro jadą do weta na przegląd i ewentualną sterylkę, potem mają trafić do mnie...

Malcia i Belcia czują się już dobrze, trzeba je
jeszcze tylko zaszczepić.

Persiczka nie przeżyła.

Z adopcji wrócił Junior - podobno zdemolował mieszkanie, pozrzucał co się dało z półek, potłukł, narobił szkód. W dzień się chował, w nocy buszował i rozrabiał... Szkoda, bo to była ważna adopcja, ze względu na to, że Junior tłucze inne koty...

Poza tym Trójłapek chory, Niunia ma przewlekłą biegunkę i nie da sobie podać leków, koty do złapania i sterylki czekają w kolejce, no, po prostu dzień jak co dzień. :twisted:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68712
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 22, 2013 5:16 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

Ciekawe, co mieli na tych półkach, że pozrzucał i potłukł :evil:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon lip 22, 2013 7:43 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

A nikt wczesniej nie uprzedził panstwa że kot to nie pies i nie ogląda świata z perspektywy podłogi. 8O Poza tym dom powinien dostosować się do kota a nie kot do domu i cenne bibeloty na półeczkach to trochę głupi pomysł.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 22, 2013 8:59 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

Jak u mnie zamieszkała Coco i Chanel to też w dzień siedziały w szafie i przez pierwsze dni wychodziły po 24, jak już światła były pogaszone i właziły zwłaszcza Chanel wszędzie gdzie się dało i nie dało. Dzięki temu miałam wysprzątane mieszkanie, powycierane kurze i generalny przegląd rupieci do wyrzucenia. Potem zaczęły wychodzić jak światło się paliło ale ja musiałam siedzieć nieruchomo i z każdym dniem, było coraz lepiej. Gdzieś tak po miesiącu dały się dopiero pogłaskać a teraz po 3 są już normalnymi domowymi kotami. Z obcymi szybciej się dogadują niż moja 9 letnia rezydentka.
Ostatnio edytowano Pon lip 22, 2013 20:39 przez Ewa.KM, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Pon lip 22, 2013 16:38 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

Pani miała wcześniej spokojnego kota, a Junior być może - ze względu na roznoszącą go energię - powinien mieć domek wychodzący.
Pani odwiozłago dziś rano i wzięła Belcię (niestety, Melcia została, bo mąż pani nie godzi się na 2 koty). Może dla Juniora to po prostu nie był TEN dom...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68712
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 22, 2013 20:47 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

Tydzień temu w niedziele znalazłam małą kotkę i udało mi się przekonać sąsiadkę co miała do tej pory jedną kicie żeby ją wzięła do towarzystwa. Rezydentka jak była sama w domu tak drapała w drzwi wejściowe że rozerwała tapicerkę, wydłubała co tam było w środku jakąś taka watę a teraz już nie drapie i nie wyskubuje bo zajmuje się maluchem, oczywiście najpierw były syki i prychanie ale to tez lepsze niż nuda. Może pani jeszcze da się przekonać nie tylko dla dobra Belci ale i swojego? Kot dużo mniej niszczy w domy jak ma towarzystwo.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Pon lip 22, 2013 22:47 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

Ewa.KM pisze:Może pani jeszcze da się przekonać nie tylko dla dobra Belci ale i swojego? Kot dużo mniej niszczy w domy jak ma towarzystwo.

Masz rację, tak jest! Jola oczywiście przekonywała. Ale chyba jej się nieudało... :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68712
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 23, 2013 5:10 Re: koty Joli Dworcowej - prosimy o pilną pomoc!!!

Pani miała już kota... tym bardziej smutne, że nie rozumie kotów i nie chce.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 62 gości