CZERWONE SIUSIU !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 21, 2004 15:33

Bardzo sie ciesze :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88118
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie gru 12, 2004 23:40

jak sie teraz czuje Czika i jak mozesz to podaj wyniki krwi a szczegolnie kreatynine i mocznik.

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro gru 15, 2004 21:15

Przepraszam, że nie odpisałam, ale nie zaglądałam tu....
Czika chyba bez zmian. Dzień spędza raczej na spaniu i to w pobliżu kaloryfera. Niestety coraz bardziej nie podoba mu sie karmienie na siłę, ale inaczej się nie da. Sam karmy leczniczej nie tknie.....A nic innego nie może.... To jakie mam wyjście.......? :cry:
Ostatnie wyniki mam z 13 listopada.. mocznik 74,0 kreatynina 3,1 czyli w porównaniu do poprzednich lepiej bo już był mocznik 62,3. No i erytrocytów w moczu tylko 30-50 a już było 200-250.
Może uda mi się w niedzielę pojechać z nim na pobranie krwi. W tygodniu fizycznie nie mam jak. Nie będę go trzymała na czczo do 18.00......
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro gru 15, 2004 21:40

Czesc. ja jak mam wiezc na badanie krwi na godzine np 17 to mowia ze moze kot zjesc snaidanie i tak robie. ja mam same problemy. Moj watek ten o zapaleniu pecherza http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=22229 bo mam pare innych. pisze chaotycznie ale inaczej nie umiem , mozje koty strasznie choruja. Pozdrawiam i zycze powodzenia.
Piotrek.

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sty 16, 2005 19:45

Tydzień temu zrobiłam Czice badania. Mocznik 105,5 kreatynina 2,4.
Nie najlepiej ale bywało gorzej....oby sie stan zapalny nie przyczepił...no i dieta niskobiałkowa...
W piątek wieczorem znowu siusiu z krwia i zeszły mu dwa czopy ze śluzu, takie galaretowate, czerwone. Oczywiście znowu antybiotyk w zastrzykach. Całą sobotę przespał, dziś czuje się chyba troszkę lepiej.
Temperatury nie miał, mył dziś nawet Ptysia, a to jest jakby wyznacznik jego samopoczucia. Kiedy jest chory przestaje się myć całkowicie.
Dzis znowu zaniosłam siusiu do badania ale nie mam jeszcze wyników...
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie sty 16, 2005 20:24

Lucynko, a moze inny rodzaj karmy nerkowej? bo bardzo wazne jest, zeby wreszcie sam zaczal jesc... moze cos innego by mu posmakowalo?

i trzymam :ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw sty 20, 2005 22:36

Ale Czika nie je sam nie dlatego, że mu nie smakuje....
On ma pękniętą szczękę i jedzenie wchodzi mu dziurą w podniebieniu do noska. Od początku odmawiał jedzenia jakiejkolwiek karmy puszkowej lub suchej /wybite ząbki/. Dlatego karmiłam go mięskiem...i parówkami :oops: bo to mu najlepiej "wchodziło". Kiedy kawałeczek jedzenia wejdzie mu do noska to się psuje i cuchnie niesamowicie a on sie męczy i obsmarkuje wszystko i wszystkich dookoła.
Co kilka dni daję mu jednak troszkę sparzonej piersi z kurczaka....bo mi go szkoda...... :cry:
Tak, że nie ma szans aby sam zaczął jeść cokolwiek innego niż mięsko a mięska nie może.....i błędne koło....
Jakoś sobie jednak radzimy....chyba sie powoli przyzwyczaił do przymusowego karmienia.....nawet nie protestuje tak bardzo.....
To cud, że trafiło na tak łagodnego kotka

Wyniki siusiu jak było do przewidzenia nie są dobre.....erytrocyty 80-100.....ale było juz i więcej
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie sty 23, 2005 21:25

Wczorajszy wynik jeszcze goraszy. Erytrocyty powyżej 250....znowu antybiotyk. Co prawda pęcherz tylko nieznacznie bolesny a nerki raczej wcale, ale właśnie znalazłam w kuwecie siusiu znowu czerwone :cry:
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie sty 23, 2005 23:08

:(

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt sty 28, 2005 18:57

I znowu wynik gorszy od poprzedniego! :cry:
Erytrocyty wypełniają juz CAŁE pole widzenia!
Wyszły też po raz pierwszy pojedyncze kryształy szczawianowo-wapniowe /chyba/.
Zmieniony antybiotyk, znowu leki przeciwkrwotoczne i przeciwzapalne...
Dziś na 21.30 jedziemy na USG pęcherza....
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt sty 28, 2005 23:21

Zmian w pęcherzu nie widać....Natomiast w prawej nerce niewielki stan zapalny. Lekarz wykonujący USG powiedział, że ta krew jest z tego, że Czika ma dziurawe kłębuszki nerkowe. Pobrano mu też krew do badania.
Ponowne USG za 3 tyg. A narazie nadal antybiotyk... :cry:
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie sty 30, 2005 19:07

Wynik krwi trochę lepszy...mocznik spadł do 44,6 czyli w tej chwili jest w normie /dawno nie był/. Kreatynina jeszcze podwyższona 2,1.
Leukocyty na górnej granicy normy 14,9 a erytrocyty prawie na dolnej czyli 5,8.
We wtorek do kontroli, a narazie sama robię zastrzyki z antybiotyku...
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie sty 30, 2005 19:09

A czy erytrocyty są świeże czy wyługowane w badaniu moczu?
Kot to groźny przeciwnik;)
Obrazek

zalatany

 
Posty: 711
Od: Śro sie 11, 2004 8:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 02, 2005 22:14

Erytrocyty świeże i zmienione....tak we wszystkich badaniach....
Wczoraj kontrola, nadal antybiotyk....i przeciwzapalne, moczopędne, cyklonamina, osłonowy na jelita i jeszcze jakaś tabletka, ale już się w tym pogubiłam....
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw lut 03, 2005 0:36

Pedro pisze:Czesc. ja jak mam wiezc na badanie krwi na godzine np 17 to mowia ze moze kot zjesc snaidanie i tak robie.

Pierwsze slysze o czyms takim. Moje koty moga zjesc jedynie kolacje o sniadaniu mozna zapomniec. Wtedy wyniki sa bardziej wiarygodne, jezeli kot jest faktycznie na czczo.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Google [Bot], puszatek, Szymkowa i 108 gości