Szukam małego kocurka do adopcji. Kielce. Znaleziony.

[Lemoniada]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=144928

Halbina, dzięki za podlinkowanie i mojego kocurka. Tyle tu kocich piękności z Kielc - miło że ktoś pamiętał o Srebrniaczku.
Wydawało mi się, że buraska - jego siostrzyczka - ma mniejsze szanse na dom, bo mało ludzi lubi bure kotki. Tymczasem ona już dawno ma swoich Dużych, a Srebrniaczek szuka - i bardzo potrzebuje.
http://tablica.pl/oferta/sliczny-jasnoszary-kocurek-3-mies-do-adopcji-ID1xJ3w.html
Pamiętajcie o nim pls. Obawiam się, że długie mieszkanie w klatce (3 rezydenci go gryzą i biją - i dlatego jest trzymany w klatce ok. 1,5 m x 1 m) może wpędzić go w depresję.
Z góry dzięki za pomoc!

Przepiękny kocurek! Młodziutki, zdrowy, w domku tymczasowym i jeszcze do tego z samych Kielc
karishma, pokaż go koniecznie rodzicom, to prawie jak przeznaczenie

[Lemoniada]

Najnowsze kieleckie kociaki Jeden jest pięknie umaszczony, niebiesko-biały, reszta to równie cudne buraski
http://www.dogomania.pl/forum/threads/2 ... st19725831

[karishma]

Podsyłałam mamie zdjęcia, ona tylko mówiła, że na razie jeszcze nie chce kota, ale dzisiaj sama zadzwoniła do mnie w tej sprawie
Podobają jej się całe szare i całe rude, więc prawdopodobnie będziemy kontaktować się w sprawie kieleckich szaraków, tylko problemem jest wiek, wolałaby kotka troszkę już podrośniętego tak ok 6-9 miesięcy. Jakby ktoś miał namiary na takiego to proszę o informację.

[halinka1403]

Nie wiem,czy jeszcze szukasz rudego kota,ale mam takiego persika-Felka
Ok.1,5 roczny,wykastrowany ,zdrowy,zaszczepiony.Gotowy do adopcji

[karishma]

Wszystkie koty były piękne, ale moja mama, raz po raz zmieniała zdanie i stwierdzała, że jednak nie jest jeszcze gotowa. Musiałam więc wziąć sprawy w swoje ręce i podczas wizyty w Kielcach pojechałam po kocurka z ogłoszenia.


Do pewnej Pani przybłąkało się 5 takich kotków, przepiękne marmurki i jeden w cętki. Ja pojechałam po marmurka, ale cętkowany był najmniejszy i najbardziej oswojony. Oczywiście rodzice na początku się skrzywili, ale teraz mały jest już obsypywany myszkami i wszelkim kocim dobrem