W środku nocy/nad ranem jak Malutki wstał i poszedł się napić obudziłam się i czyhałam, czy pójdzie do kuwety zwykłej. Jak poszedł i się ustawił, podsunęłam pojemnik i zebrałam siurki - będzie co badać

Ala zaniesie zaraz po szkole - na razie są w lodówce. Oby wyniki były optymistyczne

Kuraka lord jeść nie chce, więc wczoraj karmiliśmy się strzykawką; za to Bozitę dziś wsuwał samodzielnie. Lubi też budyń odkłaczjący Miamora, więc jakieś perspektywy żywieniowe są. Dziś kupię Recovery a jutro USG robimy a dla kota (reszty też oczywiście) będzie indyk mielony. Rusia przytulaśna jak zwykle i niestety zaborcza jak zwykle - Koi dostała omłot jak się władowała na kolana, gdy Rukia była głaskana. Fuksowi zabawka spasowała - bawi się nią na przemian z Koi i mam wrażenie, że jest mniej upierdliwy dla otoczenia. Ale nadal stanowi żywy przykład powiedzenia "jaki ładny taki głupi"
Frania znów bardziej miziasta, Justin nieco bardziej wyluzowany, Kotori żąda głaskania wyłącznie na swoich zasadach a Julinka cudowna jak zwykle.
A Leon Bozitę lubi bardzo, ale suche to jest ostatnio to. Choć oba w porównaniu z głaskami są niewarte jego uwagi

.