Zosia FELV+ [*] :(

dase jak będziesz widzieć, że się męczy to wiesz co trzeba zrobić :cry:

Kiedyś tak sobie myślałam, że nawet gdybym wyciągała ze schroniska kota tylko i wyłącznie po to, aby umarł u mnie a nie w schronisku to i warto - przede wszystkim dla niego

Oczywiście, że warto, dla niego. Dlatego nie mogę sobie darować, że nie wyciągnąłem Ludwiga, cokolwiek mu było pisane

Chociaż to jest też masakryczne obciążenie, uczestniczyć w czymś takim.

Dase, jesteśmy z Wami myślami

sunicram pisze:Dase, jesteśmy z Wami myślami

Ten katar też dalej męczy Zosię, jak ona go dorwała to nie wiem... Pewnie jeszcze ze schronu wyniosła jakiegoś wirusa.

dase ona przez białaczkę ma bardzo słabą odporność, więc katyar mogła załapć wszędzie nawet w lecznicy

jestem z Wami...

JaEwka pisze:dase ona przez białaczkę ma bardzo słabą odporność, więc katyar mogła załapć wszędzie nawet w lecznicy

Zgadza się, do noska psikać wodę morską na oczyszczanie.

Trzymajcie się tam, podopieszczaj ją trochę, jeśli jej jakieś głaski sprawiają przyjemność.

Co by nie było, nie siedzi sama w klatce, więc warto ją było wyciągnąć. Podziwiam Was za to, co dla niej robicie. :ok:

Zosia odeszła ['] :cry:

Zosieńko.... :cry:

[']

Tak bardzo mi przykro :cry:

Zosienko kochana, tam juz nic nie boli...

Placze, bo bol zostal tutaj, po raz kolejny, jak dac rade???

RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Zosiu tak bardzo smutno :cry:

Bądź już szczęśliwa Zosiu

Zosia została pochowana, teraz bryka szczęśliwie za TM :cry:

[*]
dase dziękuje Ci bardzo za opiekę nad nią, to najlepsze co mogła dostać na końcowej drodze życia.

Zosia FELV+ [*] :(

Kto przegląda forum